Zobaczą ogłoszenie w internecie i wlepią 3 tys. zł kary. Kontrole już się rozpoczęły, nie pomoże żadne tłumaczenie [18.01.2025]

warszawawpigulce.pl 9 godzin temu

Kontrolerzy będą mieli pełne ręce roboty. Wszystko w związku z nowymi przepisami, które weszły już w życie. Wystarczy, iż ogłoszenie brzmi nie tak, jak jest to zapisane w przepisach i kara jest nieuchronna. Nie pomoce tłumaczenie, iż zrobiło się to nieświadomie.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

Kontrolerzy z Państwowej Inspekcji Pracy mają pełne ręce roboty. Wszystko za sprawą nowych przepisów, które wprowadziły surowe kary za dyskryminację w procesie rekrutacyjnym. Wystarczy, iż treść ogłoszenia o pracę zawiera niedozwolone sformułowania, a pracodawca naraża się na grzywnę w wysokości co najmniej 3000 złotych. Tłumaczenie się niewiedzą czy nieświadomością nie przyniesie efektu – kara jest nieuchronna.

Pracodawcy muszą szczególnie uważać podczas formułowania ogłoszeń o pracę i prowadzenia rozmów kwalifikacyjnych. Jak podkreśla PIP, wszelkie działania lub komunikaty mogące zostać uznane za dyskryminujące podlegają karze grzywny. Za dyskryminacyjną odmowę zatrudnienia grozi kara nie niższa niż 3000 złotych, a inspektorzy regularnie przeprowadzają kontrole w tym zakresie.

Sformułowania w ofertach pracy pod lupą

Według portalu Infor.pl, pracodawcy często nieświadomie używają niedozwolonych sformułowań w ogłoszeniach o pracę. Najczęstsze błędy obejmują:

  • Określanie preferowanego wieku kandydata, np. „osoba do 35 lat”;
  • Wskazywanie stanu cywilnego, np. „panna/kawaler”;
  • Uwzględnianie statusu rodzicielskiego, np. „osoby bezdzietne”;
  • Sugerowanie płci, np. używanie wyłącznie żeńskich lub męskich form stanowisk.

Choć takie praktyki mogą wydawać się neutralne, są one uznawane za dyskryminujące i naruszają przepisy o równym traktowaniu w zatrudnieniu. Pracodawcy muszą zatem dokładnie analizować treści swoich ofert pracy, aby uniknąć konsekwencji prawnych.

Co wolno, a czego nie podczas rozmowy kwalifikacyjnej?

Zasady dotyczące rozmów kwalifikacyjnych są równie rygorystyczne. Jak wyjaśnia Główny Inspektorat Pracy, pytania zadawane kandydatom powinny dotyczyć wyłącznie ich kompetencji i umiejętności wykonywania obowiązków związanych z danym stanowiskiem. Zabronione jest pytanie o:

  • Plany rodzinne,
  • Orientację seksualną,
  • Przekonania religijne czy polityczne.

Każde naruszenie tych zasad może skutkować grzywną, choćby jeżeli pracodawca nie miał zamiaru dyskryminować kandydata. Warto zatem dobrze przygotować się do procesu rekrutacyjnego i unikać tematów niezwiązanych z kwalifikacjami zawodowymi.

Szeroki katalog dyskryminacji

Ustawa o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy zabrania dyskryminacji z wielu powodów, w tym:

  • Płeć,
  • Wiek,
  • Niepełnosprawność,
  • Rasa,
  • Religia,
  • Narodowość,
  • Przekonania polityczne,
  • Pochodzenie etniczne,
  • Wyznanie,
  • Orientacja seksualna.

Za naruszenie tych przepisów grozi kara grzywny w wysokości co najmniej 3000 złotych. Warto podkreślić, iż wykroczenie to ma charakter formalny – nie jest wymagane, aby doszło do faktycznego uszczerbku lub szkody. Przepisy mają na celu zapewnienie równości szans na rynku pracy oraz eliminację praktyk dyskryminacyjnych.

Kontrole już trwają

Inspektorzy pracy intensyfikują swoje działania, sprawdzając treści ogłoszeń o pracę publikowanych w internecie i innych kanałach. W przypadku wykrycia niedozwolonych sformułowań inspektor może nałożyć grzywnę w drodze mandatu karnego. Co ważne, oskarżycielem publicznym w takich sprawach jest inspektor pracy, który nie musi czekać na zgłoszenie od kandydata – wystarczy analiza treści ogłoszenia. Pracodawcy, którzy nie dostosują swoich praktyk do obowiązujących przepisów, narażają się na wysokie kary finansowe.

Jak uniknąć kary?

Aby uniknąć grzywny i problemów prawnych, pracodawcy powinni podjąć następujące kroki:

  1. Dokładna analiza treści ogłoszeń – przed ich publikacją należy upewnić się, iż nie zawierają one dyskryminujących sformułowań.
  2. Korzystanie z gotowych wzorów ogłoszeń – dostępnych na stronach rządowych lub w poradnikach zgodnych z prawem.
  3. Szkolenie osób odpowiedzialnych za rekrutację – w zakresie zasad równego traktowania i przepisów antydyskryminacyjnych.
  4. Unikanie pytań niezwiązanych z kompetencjami zawodowymi – podczas rozmów kwalifikacyjnych należy skupiać się na doświadczeniu i umiejętnościach kandydata.

Nowe przepisy oraz zaostrzone kontrole Państwowej Inspekcji Pracy wymagają od pracodawców większej ostrożności w procesie rekrutacyjnym. choćby niewielkie niedopatrzenie, wynikające z nieświadomości, może skutkować grzywną w wysokości co najmniej 3000 złotych. Zgodność z przepisami to dziś nie tylko obowiązek prawny, ale również element budowania pozytywnego wizerunku firmy jako pracodawcy dbającego o równe traktowanie wszystkich kandydatów.

Idź do oryginalnego materiału