Znasz ten sposób, w jaki na ciebie patrzy? Z miłością i podziwem

newskey24.com 2 dni temu

„Wiesz, jak na ciebie patrzy? Z miłością i podziwieniem” – powiedziała zadowolona z siebie córka. Marek wyszedł z łazienki, owinięty jedynie ręcznikiem. Krople wody lśniły na jego umięśnionej klatce piersiowej. Nie mężczyzna, a istne marzenie. W piersi Kingi zabiło słodko serce.

Marek usiadł na skraju łóżka i sięgnął ku niej, by ją pocałować. Odwróciła głowę.

„Nie, bo nigdy stąd nie wyjdę. Muszę już iść. Ola pewnie czeka” – Kinga przytuliła się policzkiem do jego ramienia.

Westchnął.

„Kinga, ile można? Kiedy powiesz córce o nas?”

„Trzy miesiące temu choćby nie wiedziałeś, iż jestem na świecie i jakoś żyłeś” – wstała i zaczęła się ubierać.

„Czuję, iż wcale nie żyłem, tylko na ciebie czekałem. Nie potrafię bez ciebie…”

„Nie rozdzieraj mi serca. Nie odprowadzaj mnie” – powiedziała Kinga i wymknęła się z pokoju.

Szła ulicą, starając się nie zauważać na siebie spojrzeń. Wydawało jej się, iż wszyscy wiedzą, skąd wraca. Mężczyźni patrzyli z zaciekawieniem, a kobiety… z dezaprobatą.

Nic dziwnego – była piękna: smukła, zgrabna, z wyrazistymi oczami i pełnymi ustami. Ciemne, gęste włosy wymykały się spinającej je spinkę. A Kinga marzyła, by stać się niewidokNastępnego dnia, kiedy Kinga spotkała Piotra na klatce schodowej, ich spojrzenia spotkały się na dłuższą chwilę, i nagle zrozumiała, iż prawdziwe szczęście często kryje się tam, gdzie najmniej się go spodziewamy.

Idź do oryginalnego materiału