„Złota rada teściowej uratowała moje małżeństwo. ...

polki.pl 1 tydzień temu
„Spojrzałam na nią uważnie, a może choćby z lekka podejrzliwie. – Dlaczego mi to adekwatnie mówisz? – spytałam w końcu. Teściowa wzruszyła ramionami. Nie unikała mojego wzroku, ale minę miała obojętną. – Może i masz dwie lewe ręce i bardzo powoli myślisz, ale przynajmniej nie jesteś wredną zołzą”.
Idź do oryginalnego materiału