Złamane Serca i Tajemniczy Urok

polregion.pl 2 tygodni temu

Złamane serca i tajemne czary

Agnieszka wróciła do domu po zebraniu rodzicielskim w małym miasteczku pod Poznaniem. Ledwo przekroczywszy próg, skierowała się do pokoju syna i zaczęła wychowawczą rozmowę.
— Mamo, daj już spokój, mam dość twoich kazań! — nie wytrzymał Kacper.
— Co znaczy „dość”? Dopiero zaczęłam! Pani Halina jest tobą bardzo niezadowolona — Agnieszka spojrzała na syna z wyrzutem.
— Robię, co chcę, tak jak tata! Teraz wiem, dlaczego ma inną kobietę — pewnie go wkurzałaś tak samo jak mnie! — rzucił Kacper.
— Jaką inną kobietę? O czym ty mówisz? — Agnieszka zamarła, jej głos zadrżał ze zdumienia.

Agnieszka wracała ze szkoły, gdzie nauczycielka znowu narzekała na Kacpra: nie odrabia pracy domowej, na lekcjach jest rozkojarzony, odpowiada niegrzecznie. Co się dzieje z chłopakiem? Stał się roztargniony, zamknięty w sobie, nic nie opowiada. Trzeba porozmawiać z mężem, niech ojciec się tym zajmie.

Nagle zauważyła samochód męża zaparkowany przy chodniku. Czyżby po nią przyjechał? Jaki z niego złoty człowiek! Agnieszka przyspieszyła kroku, ale nagle się zatrzymała. Z auta wyszedł jej mąż, Tomasz, z bukietem kwiatów, ale skierował się nie do niej, tylko do nieznajomej. Tamta go objęła, zabrała kwiaty i odjechali.

Agnieszka stała jak sparaliżowana. Kim była ta kobieta? Wysoka, z długimi rudymi włosami, w obcisłej sukience — zupełnie inna niż ona, niska, z krótkimi, ciemnymi loczkami. Tomasz mówił, iż zostanie w pracy, iż mają nowy projekt z kolegami. Czy ta kobieta to jego koleżanka? Przez piętnaście lat małżeństwa Agnieszka nigdy nie wątpiła w jego wierność.

Pobrali się z miłości zaraz po studiach. Rodzice Tomasza, zamożni ludzie, podarowali im mieszkanie w centrum Poznania. Teściowie uwielbiali Agnieszkę, a ich córce, która urodziła się później, nie mogli się nadziwić. Tomasz zajął miejsce ojca w rodzinnej firmie, gdy ten odszedł ze względu na zdrowie. Na początku było ciężko, ale dał radę, pracownicy go szanowali. Zarabiali dobrze: kupili dom letniskowy za miastem, jeździli tam z przyjaciółmi i rodziną, wyjeOdeszli razem, trzymając się za ręce, a Agnieszka wiedziała, iż ich miłość przetrwała najcięższą próbę.

Idź do oryginalnego materiału