Hasztag #zerowaste podbija algorytm na Instagramie (został użyty już ponad 1,5 mln razy!) Czy to kolejna “modna” rewolucja? A może potrzeba zmiany na lepsze?
Na czym dokładnie polega ruch ZERO WASTE?
Główna zasada brzmi NIE MARNUJĘ. A co robię? Kupuję „samotne banany”w supermarkecie (czyli takie, które zostały oderwane od kiści, w innym wypadku z pewnością wylądują na śmietniku), zamiast reklamówek używam płóciennych toreb, kupuję ubrania produkowane w ekologiczny sposób lub odwiedzam sklepy z odzieżą używaną, itp. Z ruchem “zero waste” („zero odpadów”, „brak śmieci”) identyfikuje się coraz więcej osób. Sama od niedawna postanowiłam propagować tę ideę. Wszystko zaczęło się od Eko Vintage Shopu, o którym pisałam Wam w poprzednim wpisie -> tutaj
Szukając informacji w internecie natrafiłam na firmę Papeda, która specjalizuje się w produkcji oryginalnych toreb oraz gadżetów wnętrzarskich. Wszystkie produkty są wykonane ze specjalnego papieru, który jest trwały (nie rwie się) oraz wodoodporny. Niedawno zostałam szczęśliwą posiadaczką czarnej, papierowej torby, która gwałtownie zajęła miejsce wszystkich płóciennych modeli. Na ostatnich zakupach przeszła prawdziwy chrzest bojowy, pomieściła: dwa bezalkoholowe wina, dwie puszki mleka, karmę dla psa oraz kilka kosmetyków różnej wielkości. Do domu wróciła cała i zdrowa, nieporwana!
Dodatkowo torba Papeda świetnie wygląda w połączeniu z moim nowym, lakierowanym płaszczem marki Mohito. To będzie zdecydowanie mój ulubiony duet tej zimy! Sami zobaczcie
Stylizacja:
-płaszcz, Mohito, cena: 349 zł
–torba, Papeda, cena: 110 zł
–buty, bonprix, cena: 110 zł
-spódnica i T-shirt, SH, zestaw za 39 zł