Zdradził nas, a teraz chce wrócić, ale ja takiego szczęścia nie potrzebuję. Poznałam Macieja w mojej pierwszej pracy, w jednym z biur w Szczecinie. Byłam świeżo po studiach, młoda, naiwna, zupełnie zielona. Od razu wziął mnie pod swoje skrzydła: pomagał w zadaniach, tłumaczył niuanse, wspierał. Byłam mu niezmiernie wdzięczna, a jego uwaga roztapiała moje serce. […]