Zdesperowana zgodziła się poślubić syna bogacza, który nie mógł chodzić… A miesiąc później zauważyła…

naszkraj.online 3 godzin temu
Z desperacji zgodziła się wyjść za syna bogacza, który nie mógł chodzić A miesiąc później zauważyła Chyba żartujesz powiedziała Wiesława, szeroko otwierając oczy na widok Stanisława Kowalskiego. Potrząsnął głową. Nie żartuję. Ale dam ci czas do namysłu. To niecodzienna propozycja. Pewnie myślisz teraz o milionie rzeczy. Zważ wszystko, przemyśl dobrze wrócę za tydzień. Wiesława patrzyła, […]
Idź do oryginalnego materiału