Wenecja stała się areną jednego z najważniejszych odkryć archeologicznych ostatnich lat. Prace na Placu Świętego Marka, które miały na celu jedynie wymianę płyt chodnikowych, zamieniły się w wykopaliska, a ich efekty przerosły oczekiwania archeologów. Pod powierzchnią placu odkryto bowiem pozostałości potężnego ufortyfikowanego muru pochodzącego z okresu między VI a X wiekiem.
REKLAMA
Zobacz wideo Festiwal Filmowy w Wenecji od kulis. Czerwony dywan i elegancja
Co jest na placu św. Marka w Wenecji? Turyści mogą podziwiać odkrycie
Ostatnie znalezisko, zaprezentowane 25 stycznia, rzuciło nowe spojrzenie na miasto. Mur wykonany z materiałów kamiennych, w tym tych ponownie wykorzystanych z czasów Cesarstwa Rzymskiego, jest potwierdzeniem istnienia wielkiej ufortyfikowanej budowli w miejscu obecnego Pałacu Dożów.
Zobacz też: Fiordy, góry i zorze. Oto najpiękniejsze miejsca w Norwegii. Widoki takie, iż odbierze ci mowę
Archeolodzy podkreślają, iż jest to niezwykle istotne, ponieważ wcześniejsze prace prowadzone w XIX wieku nie natrafiły na żadne ślady tego gmachu. Odsłonięte fragmenty muru można w tej chwili zobaczyć przez ogrodzenie ustawione przy słynnym pałacu.
Wenecja - ciekawostki, które zaskakują nie tylko turystów. Archeolodzy są zaskoczeni
Dzięki dofinansowaniu w wysokości prawie 300 tysięcy euro z włoskiego Ministerstwa Kultury możliwe jest przeprowadzenie wykopalisk podzielonych na około trzydzieści partii i przeanalizowanie wszystkich znalezisk. w tej chwili trwa 21. runda prac.
Sara Bini, archeolog koordynująca prace, wyjaśniła, iż odkrycie muru i pozostałości wieżyczki wskazuje na istnienie potężnej struktury. - Odkrycie niskiego muru i kolejnych warstw cegieł, w połączeniu z pozostałościami wieży, która wyłoniła się dwa miesiące temu niedaleko, pokazuje, iż mamy do czynienia z potężną budowlą, którą mógłby być zamek lub twierdza stojąca przed Palazzo Ducale - mówi eskpertka cytowana przez "Corriere della Sera". Prace wykopaliskowe będą kontynuowane.