Zamówili śniadanie na Krupówkach. Cena może zwalić z nóg. "Widziały gały, co brały"

gazeta.pl 6 godzin temu
Niedawno w sieci pojawiło się zdjęcie paragonu, które wywołało niemałe emocje. Choć znajdowały się na nim tylko dwa śniadania i kawy, ceny były zaskakujące. Ponadto do całości doliczono ponad 20 złotych za obsługę. "Podejrzewam, iż to fejk". Okazało się, iż niekoniecznie.
Choć wakacje jeszcze się nie zaczęły, w sieci coraz częściej pojawiają się tzw. paragony grozy z popularnych miejsc. Niedawno jeden z nich opublikowano na facebookowym profilu "Spotted: Białystok". Ceny były tak zaskakujące, iż niektórzy internauci stwierdzili, iż kwitek jest fałszywy. Okazało się jednak, iż naprawdę jest miejsce, w którym trzeba tyle zapłacić za jajecznicę oraz kawę.


REKLAMA


Zobacz wideo Chcemy w restauracjach pokazać na co nas stać


Ile kosztuje posiłek w Zakopanem? Lepiej usiądź
Na udostępnionym paragonie widać cztery pozycje z menu: dwie jajecznice oraz dwa cappuccino, w tym jedno prawdopodobnie robione na mleku roślinnym. Oprócz tego został doliczony dość wysoki serwis. Za całe śniadanie wraz z obsługą goście zapłacili... 240 złotych. Za posiłki wyszło po 67 złotych, zaś za napoje 40 złotych plus dodatkowe 4 złote za zmianę mleka.
I to chyba wygrywa w kategorii "paragony grozy 2025"
- skomentował administrator profilu, na którym opublikowano zdjęcie. Paragon został naliczony w jednej z zakopiańskich kawiarni mieszczących się na Krupówkach.


Cena śniadania oraz kawy wywołała olbrzymie emocje w komentarzach. Choć niektórzy słusznie zauważyli, iż przecież idąc do lokalu, można sprawdzić, ile kosztują dania, inni twierdzili, iż i tak całość była zdecydowanie zbyt droga. Co więcej, pojawiły się też głosy, iż paragon został spreparowany, by wywołać dyskusję.
Widziały gały, co brały, a potem płacz
To jest tylko jajecznica, gdzie jajko na targu kosztuje 1,30 zł
Podejrzewam, iż to fejk
To wygrywa w kategorii: nieogarnięci klienci
Właśnie jestem w Zakopanem, można znaleźć wszystko w rozsądnej cenie od noclegu po niezły zestaw obiadowy. Ja tam uwielbiam to miasto
Jest popyt, jest podaż. Gdyby nikt za taką cenę nie zamawiał, to by obniżyli
- możemy przeczytać pod postem.


Kupiła dwa ciastka i kawę. Tyle zapłaciła
Wszystko wskazuje na to, iż paragon pochodził z restauracji, którą w styczniu odwiedziła polska twórczyni o nicku @agatestuje_, o czym pisaliśmy tutaj: Pokazała, ile zapłaciła za kawę w kawiarni w Zakopanem. "Rozbój w biały dzień". Zamówiła wtedy dwa ciastka oraz kawę, co wraz z serwisem kosztowało ją 156 złotych. W opublikowanej relacji przyznała, iż rozumie zamysł kawiarni, która ma być luksusowa i dla wybranych, jednak jej zdaniem obsługa pozostawała wiele do życzenia. Ponadto, o ile ciastka jej smakowały, tak kawa już niekoniecznie.
Jak mam płacić za tę ideę blichtru i prestiżu, to wymagam więcej
- podsumowała. Co sądzisz o cenach w zakopiańskiej restauracji? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału