Na wakacje oszczędzają cały rok. Tak urlopują Polacy. "Nie chcę prosić męża"

kobieta.gazeta.pl 7 godzin temu
Nie każdy może opłacić wakacyjny wyjazd z bieżącej pensji. Nie chcąc jednak rezygnować z podróży, znajdujemy różne sposoby na oszczędności. - Dzięki moim działaniom, mimo wszechobecnej drożyzny, stać mnie na wakacje - zdradza jedna z naszych rozmówczyń.
Jak dowiadujemy się z raportu marki Wakacje.pl "Pieniądze na wakacjach", aż 69 procent Polaków oszczędza na swój wakacyjny wyjazd przez cały rok. W rodzinach, w których partnerzy zarabiają do pięciu tysięcy złotych netto, odkładanie mniejszych kwot często jest niezbędnym warunkiem do realizacji turystycznych marzeń. Poza tym taka strategia jest z pewnością mniej obciążająca dla domowego budżetu niż jednorazowy większy wydatek.

REKLAMA







Zobacz wideo Socha podsumowała wakacje nad Bałtykiem:



Polacy są ostrożni w tej kwestii. Tak finansują swoje wakacje
Natomiast osoby o wyższych dochodach, zarabiające powyżej pięciu tysięcy złotych netto, znacznie częściej pokrywają koszty wyjazdu z bieżącej pensji. Taką opcję wskazało 22 procent badanych. Raport pokazuje także, iż Polacy wykazują dużą ostrożność w kwestii zadłużania się na cele podróżnicze. Zaledwie 7 procent ankietowanych deklaruje, iż bierze pożyczki na wyjazdy.


To jej fundusz wakacyjny
Jakie są nasze sposoby na oszczędzanie na wakacyjne wyjazdy? Magda przyznaje, iż od kilku lat w jej przypadku dobre efekty przynosi regularne przelewanie pieniędzy na specjalne konto oszczędnościowe. Dzięki temu w okresie urlopowym stać ją na wyjazd.
Robię to zawsze po wypłacie, przelewam zwykle jedną szóstą mojej pensji. To konto na tak zwaną czarną godzinę, jakieś niespodziewane wydatki. I od trzech lat także fundusz wakacyjny. Mój mąż nie ma tego problemu, bo zarabia znaczne więcej niż ja, zawsze płaci za wakacje z bieżącej pensji. Nigdy jednak nie chciałam prosić go o finansowanie naszych wspólnych wyjazdów. Dzięki moim działaniom, mimo wszechobecnej drożyzny, stać mnie na wakacje
- zdradza nasza rozmówczyni.
Tak zarabia na wakacje. "Mniej czasu wolnego i odpoczynku"
Z kolei Dorota nie ukrywa, iż aby zaoszczędzić na podróże, więcej pracuje. W jej zawodzie istnieje możliwość pracy w weekendy, dlatego od czasu do czasu z niej korzysta. - Mój korepetytor w liceum lubił powtarzać, iż jak się chce mieć więcej pieniędzy, to można albo oszczędzać, albo więcej zarabiać. I to niestety prawda, chyba nie ma innej opcji. o ile chcę odłożyć pieniądze na wakacje albo na jakikolwiek inny cel, biorę więcej dyżurów w weekendy albo dodatkowe zlecenia przy projektach. Oczywiście to oznacza mniej czasu wolnego i odpoczynku - opowiada.



Kamila także uważa, iż najlepszy sposobem w takich przypadkach jest dodatkowy zarobek. Ona sama od jakiegoś czasu sporo sprzedaje na Vinted. W tym roku na platformie udało jej się zarobić ponad cztery tysiące złotych. Był to spory wkład do jej wakacyjnego budżetu.
Ubrania znajduję w second-handach, potem je odnawiam lub przerabiam. Każdej osobie, która nie zarabia dużo, radzę, by znalazła sobie takie dodatkowe źródło dochodu
- zdradza. Natomiast Martyna spłaca swoje wakacyjne długi przez cały rok. - To według mnie najlepszy sposób. Wyjazdy finansuję z pieniędzy zgromadzonych na koncie oszczędnościowym. Wiem, jednak, iż następnie muszę taką pożyczkę od samej siebie spłacić - zdradza.
- Zajmuje mi to po wyjeździe zwykle od sześciu do ośmiu miesięcy. Dzięki temu udaje mi się zaoszczędzić jakieś pieniądze i nie muszę brać pożyczki z banku - zauważa. Jak w tym roku spędziłaś/spędziłeś urlop? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.
Idź do oryginalnego materiału