Zamieszki w Los Angeles: Przemoc i protesty

plotkosfera.pl 1 dzień temu

W Los Angeles realizowane są zamieszki, które wybuchły po zatrzymaniu imigrantów przez agentów federalnych. Szeryf Los Angeles, Jim McDonnell, określił poziom przemocy ze strony niektórych uczestników protestów jako odrażający. W mieście aresztowano już 27 osób, w tym w związku z rzuceniem koktajlem Mołotowa w policjanta.

Protesty wybuchły w piątek po obławie przeprowadzonej przez agentów federalnych na terenie hurtowni odzieży, gdzie aresztowano co najmniej 44 imigrantów. Policja Los Angeles poinformowała o doniesieniach o przypadkach szabrownictwa w centrum miasta. Korespondentka australijskiego Channel Nine, Lauren Tomasi, została trafiona gumową kulą podczas relacjonowania protestów w Los Angeles.

Brytyjski fotoreporter, Nick Stern, powiedział, iż został trafiony w udo gąbkową kulą w trakcie relacjonowania konfrontacji między siłami bezpieczeństwa i protestującymi. Telewizja Fox News zwróciła uwagę, iż grupa protestujących napluła na amerykańską flagę i spaliła ją, wykrzykując przy tym hasła przeciwko Donaldowi Trumpowi.

Władze miasta i stanu Kalifornia skrytykowały decyzję prezydenta USA, Donalda Trumpa, o rozmieszczeniu w Los Angeles około 300 członków Gwardii Narodowej. Gubernator Kalifornii, Gavin Newsom, nazwał Trumpa dyktatorem i zapowiedział, iż pozwie Trumpa za wysłanie Gwardii do jego stanu.

Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, zarzuciła Newsomowi, iż nie zrobił nic, gdy w Los Angeles wybuchły gwałtowne zamieszki. Prezydent USA powiedział, iż federalni funkcjonariusze organów ścigania zostali zaatakowani przez agresywnych ekstremistów i przestępców wymachujących obcymi flagami, ponieważ gubernator Newsom był zbyt słaby, aby chronić miasto.

Biały Dom stwierdził, iż obchodzi prawo, które zwykle wymaga od gubernatora wnioskowania o rozmieszczenie Gwardii, ponieważ gwałtowne protesty zagrażają bezpieczeństwu i powodują znaczne szkody dla federalnych ośrodków zatrzymań imigrantów i dla innej własności federalnej.

Prezydent USA, Donald Trump, powiedział, iż podjął wspaniałą decyzję, wysyłając Gwardię Narodową do Kalifornii w odpowiedzi na brutalne zamieszki. Dodał, iż władze Kalifornii powinny mu dziękować. Gubernator Kalifornii, Gavin Newsom, stwierdził, iż jeżeli Tom Homan, doradca prezydenta USA, chce aresztować go, powinien przejść od słów do czynów.

Zamieszki w Los Angeles trwają, a sytuacja w mieście jest nierozwiązana. Władze miasta i stanu Kalifornia przez cały czas krytykują decyzję prezydenta USA o rozmieszczeniu Gwardii Narodowej w Los Angeles. Protesty i zamieszki w Los Angeles są przykładem polarizacji społecznej w Stanach Zjednoczonych i trudnych relacji między władzami a społeczeństwem.

Idź do oryginalnego materiału