Budżetowych zamienników najlepiej szukać właśnie w Zarze — te perfumy nie bez powodu zyskały taką popularność. Mimo niskiej ceny nie są to byle jakie kompozycje! Warto wspomnieć, iż Zara współpracuje z uznanymi perfumiarzami, jak na przykład Jo Malone, którego oryginalne produkty kosztują kilkaset złotych.
Zara Gardenia do złudzenia przypomina Black Opium od Yves Saint Laurent
Ten zapach to świetna wiadomość dla wielu kobiet, które uwielbiają popularne Black Opium od YSL. W obu perfumach wyczuwalne są zbliżone nuty białych kwiatów, grających tu pierwsze skrzypce. Gardenia została wzbogacona o aromat kawy, kwiatu pomarańczy i wanilii — ta kompozycja tworzy harmonijny balans pomiędzy mocną kawą, słodką wanilią i świeżością owoców.

Co więcej, zapach jest lekki i idealnie sprawdzi się w okresie wiosenno-letnim. Mimo ogromnej różnicy w cenie wiele osób może pomylić ten zapach z oryginalnym Black Opium. Flakonik Gardenii kosztuje tylko 40 zł za 30 ml, podczas gdy YSL to wydatek co najmniej 200 zł — i to przy promocji!
Czytaj też: Orzeźwiające perfumy Calvina Kleina za ułamek ceny. Sephora ucina ceny letnich zapachów
Zara Apple Juice — niemal jak Chanel Chance Eau Tendre
Kolejny letni zapach Zara stworzyła, czerpiąc inspirację prosto z Paryża, od jednego z najsłynniejszych domów mody — Chanel. Chance Eau Tendre to orzeźwiający, cytrusowo-kwiatowy zapach i podobne wrażenie zapewnia jego odpowiednik z Zary.

W obu perfumach znajdziemy zbliżone nuty: grejpfrut, jaśmin, drzewo cedrowe i piżmo. To wiele wspólnych składników, dlatego zapachy są niemal identyczne. Różnica tkwi w akordzie kwiatowym — Zara postawiła na różę, a Chanel bazuje na irysie i hiacyncie. Różni się też oczywiście cena. Za Apple Juice zapłacimy 65,90 zł za aż 90 ml, natomiast Chanel Chance Eau Tendre zaczyna się od około 350 zł — i to za zaledwie 30 ml!