Opłata miejscowa pobierana jest od każdego turysty i doliczana do noclegu. To przymusowe i bezzwrotne świadczenie pieniężne. Takie standardy obowiązują w wielu popularnych kurortach, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Do tej pory daniną obarczane były między innymi osoby odwiedzające Zakopane. Zgodnie z uchwałą nr XIV/144/2025 Rady Miasta Zakopane z dnia 27 marca 2025 roku w sprawie opłaty miejscowej, od 12 kwietnia 2025 roku miasto pobierało od turystów 1,90 złotych za każdą rozpoczętą dobę pobytu. Czy coś się w tej kwestii zmieni?
REKLAMA
Zobacz wideo Krupińska zaskoczona cenami w Zakopanem. Wie, kogo stać na oscypka
Opłata miejscowa w Zakopanem zostanie zniesiona? "Zauważyłem, iż coś tu nie gra"
Opłata miejscowa pobierana jest w Zakopanem już od 2008 roku. Jak wskazuje serwis Fakt.pl, jakiś czas temu ta inicjatywa została zaskarżona przez Patryka Białasa, katowickiego radnego i aktywistę ekologicznego. Ostatecznie Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę kasacyjną burmistrza Zakopanego i stanął po stronie aktywisty.
Kilka lat temu zauważyłem, iż coś tu nie gra: Zakopane pobierało opłatę miejscową od turystów bez podstawy prawnej. Postanowiłem to sprawdzić i złożyłem skargę. Dziś Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził: miałem rację
- napisał na Facebooku radny Patryk Białas. Taka decyzja sądu oznacza, iż miasto nie posiadało podstawy prawnej do pobierania opłaty miejscowej. Wyrok jest prawomocny. NSA zaznaczył w postanowieniu, iż "rozporządzenie sprzed lat nie odżywa, a daniny publiczne muszą mieć jednoznaczną podstawę prawną".
To nie tylko moja wygrana, ale zwycięstwo wszystkich turystów i mieszkańców, którzy oczekują od samorządów przejrzystych i legalnych działań. Wyrok pokazuje, iż nie ma miejsca na kreatywne interpretacje prawa - opłaty i podatki muszą być oparte na jasnych przepisach. Transparentność władzy to fundament zaufania obywateli do państwa
- stwierdził Patryk Białas, cytowany przez Fakt.
Zakopane nie zrezygnuje z opłaty dodatkowej? Chodzi o indywidualny przypadek
W swoim komunikacie radny wyjaśnił, iż decyzja sądu oznacza zarówno spore oszczędności dla turystów, jak i pewnego rodzaju zysk dla właścicieli hoteli oraz noclegowni.
Turyści w Zakopanem nie zapłacą opłaty miejscowej, czyli rodzina na tygodniowym urlopie oszczędzi kilkadziesiąt złotych. Hotelarze odetchną, ponieważ koniec z pobieraniem opłat w imieniu miasta i tłumaczeniem się przed gośćmi. Dlaczego to zrobiłem? Bo prawo musi być jasne, a władza przejrzysta. Bez tego trudno mówić o zaufaniu do państwa. To nie była walka o parę złotych, tylko o zasadę: opłaty i podatki muszą być legalne
- informuje, dodając, iż "prawo musi być jasne, władza przejrzysta, a państwo godne zaufania". Miasto natomiast nie zamierza się poddać, a opłata podatkowa wcale nie zniknęła.
Sprawdź również: Ryanair podniesie premię dla pracowników. Tyle dostaną za zauważenie niewymiarowego bagażu podręcznego
To była wyłącznie skarga na interpretację podatkową. Jest to indywidualny przypadek tej osoby. przez cały czas możemy pobierać opłatę miejscową na podstawie uchwały z 2013 roku
- komentuje burmistrz Zakopanego Łukasz Filipowicz, cytowany przez serwis Wprost. Jak wskazuje w rozmowie z Gazeta.pl Mateusz Pajek z Wydziału Kultury i Komunikacji Społecznej, komunikat radnego może wprowadzać turystów błąd, ponieważ wciąż muszą uiszczać opłatę. Wszystko dlatego, iż wyrok NSA formalnie dotyczy wyłącznie stron postępowania i tej konkretnej sprawy. To oznacza zatem, iż Zakopane przez cały czas pobiera pieniądze od turystów i nie wiadomo, czy w tej kwestii zajdą jakiekolwiek zmiany.
Źródła: Patryk Białas radny miasta Katowice, podroze.wprost.pl, fakt.pl
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.