Pod koniec lata zespół Zakopower zagrał u nas na Pustyni, przy Róży Wiatrów. Tuż przed zachodem słońca. Mimo, iż nie lubię i nie słucham takiej radiowo-komercyjnej muzyki, to było ok. Podobało mi się. Okoliczności i miejsce prawdopodobnie zrobiły swoje... Ostatniej niedzieli dostaliśmy pałera. I spontanicznie pojechali do Zakopca. Decyzja podjęta w 6 sekund. Tak tylko, żeby przespacerować się Krupówkami, wjechać na Gubałówkę, pogapić się na panoramę Tatr i zakopiańską architekturę... Było przesuper. Tym bardziej, iż pojechał z nami synek ze swoją dziewczyną. Dopisały nie tylko nastroje, ale i pogoda. Istny ZAKOPAŁER.
Kaplica na Jaszczurówce, zaprojektowana przez Stanisława Witkiewicza:
w Murzasichlu:
Krupówki:
Gubałówka - panorama Tatr piękna, ale trochę za dużo tandetnych ozdabiaczy, straganów, światełek. Widocznie ludziom się podoba...