Zadłużone Polki. "Przestałam odbierać telefony od windykatora. Udawałam, iż nic się nie dzieje"
Zdjęcie: Dlaczego Polki toną w długach?
Najpierw była niewinna pożyczka – na życie, na chwilowe problemy. Potem kolejne raty, zaległości, telefony od windykatorów, aż w końcu komornik. — Dziś nie wiem już nawet, ile dokładnie mam długu. Wiem tylko, iż nie mogę mieć na koncie więcej niż 3 tys. 500 zł, bo wtedy wszystko zabiera komornik – mówi Agata. ERIF BIG SA wskazuje, iż średnia wartość jednego zobowiązania Polek wynosi 6 tys. zł, a Polaków 5 tys. 400 zł.