Z życia wzięte. "Teściowa w końcu zauważyła, iż jej synowa nie chce się z nią kontaktować": Zaczęła się na nią obrażać

zycie.news 1 tydzień temu
Zdjęcie: Bezczelna teściowa, źródło: YouTube/Kino ukraińskie


Wyszła za mąż dwa lata temu. Nowożeńcy zaciągnęli kredyt hipoteczny, ale zdali sobie sprawę, iż w tym tempie spłacą go za około 20 lat, a chcieli przecież razem zamieszkać. Postanowili wynająć kawalerkę i zamieszkać na jakiś czas z rodzicami męża.

Ci nie mieli nic przeciwko — chętnie wpuścili nowożeńców do swojego trzypokojowego mieszkania — Moja teściowa jest teraz na emeryturze, nudzi się. Nie ma przyjaciół, nie ma hobby. Nie interesują jej też telenowele. Kiedyś miała jedną przyjaciółkę, ale się z nią pokłóciła. Na starość znalazła narzeczonego i bała się, iż teściowa go ukradnie" - wzdycha Wanda.

Teściowa dziewczyny jest bardzo towarzyską kobietą. Kiedyś takie babcie siadały na ławkach i wszystkich obgadywały, ale teraz to nie ma znaczenia. Na podwórku nie ma nikogo, więc biedna cierpi. W domu są tylko mężczyźni, więc Daniela bardzo się ucieszyła na widok synowej — "Cały dzień pracuję z ludźmi, więc chcę odpocząć w domu. Wieczorem po pracy choćby głos znika, a tu teściowa wciąż z pytaniami. Dałam jej do zrozumienia, iż chcę odpocząć, ale ona jakby puszczała tę informację mimo uszu" - skarży się synowa.

Zanim zdąży zdjąć buty, teściowa już do niej biegnie. Opowiada jej o pogodzie, plotkach i tym, co robiła. Potem opowiedziała wszystkie historie swoich sąsiadów, których Wanda choćby nie znała. Na początku udawała, iż słucha i kiwała głową, ale krewna nie przestała choćby po godzinie lub dwóch. choćby gdy synowa zaczęła wyzywająco ziewać, przez cały czas trzepotała językiem — Poszłam do swojego pokoju, a ona pukała, a potem znowu naciskała na moje uszy. Czasami musiałam choćby gasić światło. Ale jeżeli nagle zobaczy, iż rozmawiam przez telefon, od razu przybiega" - mówi ze złością Wanda.

Kiedy jej teściowa w końcu zauważyła, iż synowa nie chce się z nią komunikować, zaczęła się na nią obrażać. Mąż Wandy błagał żonę, by siedziała cicho i kiwała głową. Czy to naprawdę takie trudne? "Już prosiłam męża, żeby wrócić do naszego mieszkania, ale on tylko kręcił głową. Oczywiście rozumiem, iż pieniądze są ograniczone, ale nie mogę żyć w takiej atmosferze".

Rzeczywiście, gdyby nie Daniela, życie młodych ludzi byłoby, delikatnie mówiąc, trudne. Ona bardzo im pomaga. Dba o wszystkie wydatki finansowe, sama sprząta i gotuje. Wanda i jej mąż płacą tylko część rachunków za media, więc mogą zaoszczędzić prawie całą pensję. I wygodnie jest mieszkać z rodzicami — przychodzisz i odpoczywasz, nie musisz biegać do kuchenki i miotły — Nie tylko to, podsłuchałam rozmowę między moim mężem a teściową. Jest pewna, iż długo razem nie pożyjemy. Powiedziała, iż nie jestem stworzona do rodziny. Byłam oszołomiona takim stwierdzeniem. Już złożyła za nas pozew o rozwód — dobra teściowa" - mówi Wanda.

Z jednej strony rozmowa z drugim człowiekiem, to nie rozładowywanie wagonów, jednak z drugiej strony, gdy pracujesz na co dzień z ludźmi, potrzebujesz swoistej higieny emocjonalnej i psychicznej, wyciszenia w domowym zaciszu, a nie bezlitosnego jazgotu, który trwa, aż padniesz ze zmęczenia...

Idź do oryginalnego materiału