Z życia wzięte. "Mąż i teściowa potraktowali mnie w podły sposób, ale nie wzięli pod uwagę jednej rzeczy": To niedługo wróci do nich jak bumerang

zycie.news 2 godzin temu
Zdjęcie: Zawiedziona żona, źródło: Pexels


Przez długi czas Sebastian i ja nie mieliśmy dzieci. Na szczęście był biznesmenem, pracował jako dyrektor odnoszącej sukcesy firmy, więc przeszliśmy badania lekarskie, wyleczyliśmy się i niedługo życie nagrodziło nas synem i córką.

Wychowywałam dzieci, a mój mąż pracował. Byliśmy zadowoleni z tego układu. Moja matka mieszkała w innym kraju, więc nie oczekiwałam od niej pomocy. Ale moja teściowa po prostu nie chciała pomóc, nie lubiła mnie i ignorowała swoje wnuki. Piętnaście lat temu uważała mnie za niegodną jej syna, myślała, iż jestem z nim tylko dla pieniędzy i przedstawiała go córkom bogatych rodziców, ale on wybrał mnie.

Pewnej nocy, kiedy wróciłam do domu, znalazłam kartkę na nocnej szafce i zauważyłam, iż mieszkanie jest puste, a rzeczy Seby nie ma. Zostawił mnie i dzieci. Na kartce papieru było napisane: "Mam inną. Jesteś silną kobietą, poradzisz sobie. jeżeli możesz, wybacz mi i nie szukaj mnie".

Zadzwoniłam do niego, telefon był odłączony. Wyszedł, zostawiając mnie z niczym. Nie zauważyłam żadnych zmian w jego zachowaniu. choćby nie wiedziałam, iż ma inną kobietę. Postanowiłam zadzwonić do teściowej — To wszystko twoja wina! Od początku wiedziałam, iż tak to się skończy, więc byłam temu przeciwna.

Nadal nie rozumiem, czemu jestem winna. Jedno jest pewne: zostałam z niczym — i z dziećmi. Nie miałam pojęcia, jak je wykarmię, jak będziemy żyć! Przypomniałam sobie, iż zanim wyszłam za mąż, pisałam na boku prace semestralne i dyplomowe. Robiłam to... Kilka miesięcy później zadzwonił dzwonek do drzwi.

Otworzyłam, a tam stała moja teściowa, narzekając, iż nowa dziewczyna męża owinęła ich wokół palców, okradła i zniknęła, zostawiając ich z niczym, tak jak oni zostawili mnie. Teściowa poprosiła mnie, żebym pozwoliła jej zostać na jakiś czas. I teraz nie wiem, czy zrobić to, co kiedyś mi zrobiła, czy jej wybaczyć.

Idź do oryginalnego materiału