Kurczowe trzymanie się czegoś lub kogoś przyczynia się do stresu, nieszczęścia czy problemów w związku. I choć być może zdajemy sobie z tego sprawę, to wciąż desperacko trzymamy się pewnych rzeczy. Nie lubimy zmian, boimy się tego, co przyniesie przyszłość. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, iż czasami warto wrzucić na luz.
Dlaczego warto odpuścić?
Kiedy odpuszczamy, mamy większe możliwości
To, czy będziesz szczęśliwa i czy będziesz odnosiła sukcesy, w dużej mierze zależy od twojej gotowości do porzucenia tego, czego się teraz kurczowo trzymasz. Kiedy przestaniesz martwić się o to, czego nie możesz kontrolować, będziesz miała więcej czasu i energii na zmianę rzeczy, na które masz wpływ.
Kiedy odpuszczamy, jesteśmy w stanie efektywniej wykorzystywać nasze zasoby
Trzymanie się jest chęcią kontrolowania tego, co niekontrolowane. Odpuszczenie i przyzwolenie, by wydarzyły się niekontrolowane rzeczy, sprawia, iż twoje potrzeby zostaną lepiej zaspokojone. Nie będziesz wszystkiego kontrolowała, a tym samym będziesz miała więcej czasu i energii, aby skupić się na rzeczach, które naprawdę mają znaczenie.
Kiedy odpuszczamy, uwalniamy nasze umysły od dodatkowych zmartwień
Kiedy wciąż się zamartwiasz, możesz pomylić zmartwienia z rzeczywistością. Postaraj się być bardziej uważna. Bądź obecna, świadoma i nie koncentruj się tylko na tym, co złe i negatywne. Zaakceptuj to, co jest, pozwól odejść temu, co było i zacznij wierzyć we własne możliwości.
Kiedy odpuszczamy, dowiadujemy się więcej o tym, czym jest życie
Kiedy trzymasz się tego, jak „powinno” być, automatycznie blokujesz się przed prawdą. Nie uczysz się, nie doświadczasz, nie zdobywasz. Odpuść, a zobaczysz więcej, dostrzeżesz siebie i swoją obecną sytuację. Będziesz mądrzejsza i będziesz mogła popracować nad tym, na czym ci naprawdę zależy.
Kiedy odpuszczamy, zaczynamy doceniać innych za to, kim są
Kiedy odpuścisz, spojrzysz na pewne sprawy z innej perspektywy. Pozwolisz tym, którym na tobie zależy, bez skrupułów być sobą. Nie będziesz zniekształcała tego, kim są i nie będziesz robiła wszystkiego, by się do ciebie dopasowali.
Kiedy odpuszczamy, możemy sobie wybaczyć
Zadaj sobie pytanie: Czy to możliwe, iż wszystkie „złe” lub „głupie” rzeczy, które zrobiłaś, zostały wybaczone i zapomniane przez prawie wszystkich, którzy liczą się w twoim życiu, z wyjątkiem ciebie? Prawdopodobnie odpowiedź brzmi: tak. Czasami po prostu musisz spojrzeć na siebie w lustrze i powiedzieć: „To się wydarzyło. To był błąd. Ale wyrosłam z tego. Muszę sobie wybaczyć”.
Kiedy odpuszczamy, żyjemy z wdzięcznością
Odpuszczanie to po części wdzięczność za doświadczenia, które sprawiły, iż się śmiałaś, które sprawiły, iż płakałaś. To one pomogły ci się uczyć i rozwijać. To akceptacja wszystkiego, co masz, wszystkiego, co kiedyś miałaś. To akceptacja możliwości, które pojawiają się na horyzoncie. Chodzi o to, aby znaleźć siłę, by zaakceptować nieuniknione zmiany w życiu, zaufać własnym instynktom, uczyć się na błędach. By zdać sobie sprawę, iż prawie każde doświadczenie ma jakąś wartość.
Inspiracja: www.marcandangel.com