Że nie czekam z obiadem. Że ziemniaki zimne, mięso suche, iż w domu nie pachnie jak w telewizji.
A ja patrzę na niego i myślę — czy on naprawdę nie widzi? Czy nie zauważa, iż od dwudziestu czterech godzin jestem w biegu, iż wczoraj spałam może trzy godziny, iż moje plecy już nie pamiętają, co to znaczy wyprostować się bez bólu?
Od kiedy urodził się nasz wnuk, mieszkają z nami. Córka w pracy, zięć ciągle w trasie. A ja? Ja jestem przewijakiem, pralką, kucharką i kołysanką w jednym.
Dziecko płacze — idę. Zasypia — prać. Wstaje — karmić. Znowu płacze — tulić.
A kiedy wreszcie siadam na chwilę, żeby napić się herbaty, mąż wchodzi do kuchni i rzuca:
– Znowu nie ma obiadu? Cały dzień w domu, a ty choćby nie ugotujesz?
I coś we mnie wtedy pęka. Nie głośno. Cicho, jak stary talerz, który spada na miękki dywan.
Kiedyś czekałam. Na niego, z kolacją, z uśmiechem. Pachniałam nowym szamponem, miałam sukienki, które kupowałam nie dlatego, iż były tanie, tylko dlatego, iż były ładne. Teraz chodzę w dresie, w którym wygodnie się sprząta i karmi dziecko.
Nie pamiętam, kiedy ktoś ostatni raz powiedział mi, iż ładnie wyglądam. Może trzydzieści lat temu. Może nigdy.
Dziś, gdy usłyszałam jego głos — ten ton, to „czemu nie czekałaś z obiadem” — coś się we mnie zagotowało. Odłożyłam garnek, wytarłam ręce o fartuch i powiedziałam:
– Bo jestem zmęczona. Bo od doby robię za przewijak, za niańkę, za służącą. Bo nie jestem robotem.
Patrzył na mnie, jakby pierwszy raz widział człowieka. Może rzeczywiście pierwszy raz zobaczył — nie żonę, nie matkę, tylko kobietę, która pęka.
Ale nic nie powiedział. Tylko wyszedł, trzaskając drzwiami.
Teraz siedzę przy stole, piję zimną herbatę i słyszę, jak dziecko znowu płacze. Wstanę, oczywiście, iż wstanę. Przytulę, nakarmię, ukołyszę. Ale w środku… w środku już coś się zmieniło.
Bo dziś po raz pierwszy pomyślałam, iż może ja też mam prawo być zmęczona. Że może świat się nie zawali, jeżeli przez jeden dzień nie ugotuję obiadu. Że kobieta, która całe życie czekała — też kiedyś może odejść od stołu.
To też może cię zainteresować:
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach:

![Wrocławskie lotnisko opustoszało. Przez 40 dni nie poleci stąd ani jeden samolot [ZDJĘCIA]](http://www.radiowroclaw.pl/img/articles/155311/v7p8BrgZYK.jpg)










