Napotkałem dość nietypowy problem. Zamieszkałem z moją dziewczyną i dowiedziałem się, iż ona...nie bierze prysznica zbyt często i w ogóle nie dba o higienę. Jest to problem niestandardowy, ponieważ zwykle to kobiety mają fioła na punkcie czystości.
Zacznę od tego, iż dla wszystkich pojęcie czystości jest zupełnie inne. Najczęściej zależą one od naszego wychowania i nawyków naszych rodziców, których uczymy się od dzieciństwa. Z wiekiem nawyki mogą się zmienić, ale jest to bardzo trudne.
Od najmłodszych lat rodzice uczyli mnie, iż powinienem brać codzienny prysznic. Okazało się, iż w przypadku mojej dziewczyny, standardy są zupełnie inne. To, iż kocham moją drugą połówkę, nie oznacza, iż muszę tolerować pewne dla mnie nieprzyjemne rzeczy.
Chcę z nią porozmawiać, ale nie wiem jak to zrobić i jak to wszystko poprawnie sformułować, żeby jej nie urazić. Kocham ją, choć to nie znaczy, iż jestem w stanie wszystko zrozumieć.
Myślę, iż wzięcie prysznica raz dziennie pozwala zachować higienę i zdrowie. Moja dziewczyna jednak tak nie uważa. Stwierdziła, iż będzie się myła, kiedy będzie brudna. Po jednym dniu, w jej mniemaniu, jest czysta i nie ma potrzeby marnować wody.
To samo tyczy się bałaganu w domu. Moja dziewczyna myje naczynia tylko wtedy, gdy nie ma już nic czystego. Czy tak powinna zachowywać się dziewczyna, przyszła żona i matka? Jak na nią wpłynąć? Może macie jakiś pomysł?
