Do tej pory – jak się dowiedzieliśmy – z miasta wywiezionych zostało już kilkanaście pojemników PCK na używaną odzież. Powód tych działań jest prosty. Do pojemników trafiało bardzo mało odzieży (o czym zresztą już wcześniej informowaliśmy na łamach gazety i w serwisie internetowym).
Co jednak najgorsze, tereny na których ustawiono pojemniki na odzież, zamieniały się w małe wysypiska śmieci. Przy pojemnikach wyrzucane były różne odpady – stary sprzęt rtv i agd, popsute zabawki, potłuczone szkło… do pojemników też nie trafiała odzież.
– Zdarzało się, iż w pojemnikach były resztki jedzenia. Oczywiście to wszystko później gniło, fetor był nie do wytrzymania. Choć trudno w to uwierzyć, z pojemników wyciągaliśmy choćby martwe zwierzęta, psy i koty – usłyszeliśmy od mężczyzn, którzy w ub. tygodniu usuwali pojemniki PCK w pobliżu Starego Cmentarza, przy ul. Zgierskiej. – Nie jesteśmy śmieciarzami, dlatego z Ozorkowa po prostu te pojemniki usuwamy. Tak jest lepiej.
