W wieku 41 lat zmarł Tomasz Jakubiak – popularny polski kucharz, osobowość telewizyjna oraz juror programu „MasterChef Nastolatki”. Informacja o jego śmierci została przekazana 30 kwietnia 2025 roku przez rodzinę za pośrednictwem oficjalnego profilu na Instagramie. Bliscy poprosili o uszanowanie prywatności w tym trudnym czasie.
Tomasz Jakubiak i jego długa i wyniszczająca walka z nowotworem
Jesienią 2024 roku Tomasz Jakubiak poinformował publicznie, iż walczy z bardzo rzadką i trudną do leczenia formą nowotworu. Choroba zaatakowała jelita, dwunastnicę, a także kości miednicy i kręgosłupa. Postępowała błyskawicznie, powodując silne bóle i przerzuty. Kucharz musiał regularnie przyjmować silne środki przeciwbólowe. W trakcie leczenia schudł aż 35 kilogramów, co było ogromnym wyzwaniem fizycznym i psychicznym.
Leczenie za granicą – ostatnia nadzieja
W grudniu 2024 roku, z uwagi na pogarszający się stan zdrowia, Jakubiak zdecydował się kontynuować leczenie poza granicami Polski. Najpierw wyjechał do Izraela, a później do Aten, gdzie poddawał się intensywnej terapii. Niestety, mimo wszelkich starań lekarzy i ogromnego wysiłku, choroba przez cały czas wyniszczała jego organizm, odbierając mu siły.
ZOBACZ TAKŻE: Poruszający komentarz Marcina Prokopa o Tomaszu Jakubiaku – „On nagle niknie w oczach, gaśnie”
Niezłomne wsparcie żony i fanów
Tomasz Jakubiak nie był sam w tej trudnej walce. W sierpniu 2023 roku poślubił Anastazję Mierosławską, która towarzyszyła mu do ostatnich chwil. “Była przy nim do końca” – podkreślają bliscy. Fani również okazali ogromne wsparcie – organizowali internetowe zbiórki, dzięki którym możliwe było sfinansowanie kosztownego leczenia za granicą.
Pożegnanie Tomasza Jakubiaka poruszyło Polskę
Wieść o śmierci Jakubiaka wywołała falę emocji w mediach społecznościowych. Przyjaciele z branży kulinarnej, fani i widzowie programu „MasterChef Nastolatki” dzielili się wspomnieniami i składali kondolencje rodzinie. Tomasz zapamiętany zostanie jako człowiek pełen pasji, otwartości i odwagi – walczący z chorobą do samego końca.
Źródło;