Pozostając w temacie sukienek maxi przedstawiam kolejną, a w zasadzie pierwszą, ponieważ szara nakrapiana stanowi swoisty pierwowzór. Tworząc ją niestety popełniłam kilka podstawowych błędów, ale na szczęście na zdjęciach niedoskonałości owe w oczy się nie rzucają. choćby na żywo, jedynie baczne i posiadające krawiecką wiedzę oko wychwyci wspomniane wyżej błędy początkującej krawcowej. No i trudno. Tak czy siak, z błędami czy bez, sukienkę lubię bardzo i jestem z niej po prostu dumna, jak i z każdego uszytego do tej pory dziecka ;)
- Strona główna
- Moda
- Z cyklu sama uszyłam: pierwsza sukienka maxi!
Powiązane
Jak powinna się ubierać niska i gruba dziewczyna?
44 minut temu
Na jakie zegarki męskie premium warto zwrócić uwagę?
1 godzina temu