Wzruszający pożegnalny list Anastazji Jakubiak – ostatnie słowa pełne miłości

obcas.pl 4 godzin temu

13 maja 2025 roku odbył się pogrzeb Tomasza Jakubiaka, cenionego kucharza i telewizyjnej osobowości. Zgromadzili się na nim nie tylko jego bliscy, ale także liczni fani, którzy podziwiali jego talent i charyzmę. W trakcie ceremonii w warszawskim Kościele p.w. św. Ignacego odczytano poruszający list, który żona Jakubiaka, Anastazja, napisała do męża. Słowa te wyciskały łzy nie tylko na twarzach rodziny, ale także wszystkich obecnych, którzy nie kryli wzruszenia.

Ostatnie pożegnanie Tomasza Jakubiaka

Pogrzeb Tomasza Jakubiaka był pełen emocji. Po mszy Marzena Rogalska odczytała list od Anastazji, żony zmarłego, która w swych słowach oddała hołd mężowi.

Hej, głodomory – tak pewnie odezwałby się do was Tomek, mój mąż, ojciec naszego dziecka, mój najlepszy przyjaciel, towarzysz i miłość mojego życia” – rozpoczęła.

Z każdym słowem, emocje stawały się coraz silniejsze. Anastazja wspominała, jak Tomasz Jakubiak był dla niej nie tylko mężem, ale także niezastąpionym towarzyszem życia, który zarażał pasją i radością. “Dziś razem z wami, ze łzami w oczach i niedowierzaniem próbuję go pożegnać. Ale jak pożegnać kogoś, kto był tak bardzo życiem?” – mówiła w swoim liście.

Tomasz Jakubiak – bohater w oczach żony

Anastazja podkreśliła, iż Tomasz był dla niej bohaterem, człowiekiem, który “wygrał każdy dzień swojego życia“. Jego odwaga i miłość do życia były dla niej inspiracją.

Tomek był darem – darem, który otrzymałam od Boga, i za który jestem niewymownie wdzięczna” – wyznała.

Mówiła o tym, jak pięknie przeżyli wspólne chwile, a ich miłość stała się źródłem siły, którą będzie nosić w sercu.

Tomek był uosobieniem życia, pasji, optymizmu, ciekawości świata. Był perfekcjonistą i marzycielem. Każdy pomysł konsultował ze mną – byliśmy razem, najpierw we dwoje, potem we troje. Silni, zjednoczeni, szczęśliwi” – dodała Anastazja.

Fot. AKPA

Łzy w oczach i piękne wspomnienia

Podczas swojego przemówienia Anastazja zwróciła się bezpośrednio do męża: “Kochanie, dziękuję ci za wszystko. Za to, iż pokazałeś mi smak życia – dosłownie i w przenośni. Za to, iż nauczyłeś mnie śmiać się, ufać, marzyć. Dziękuję za każde danie, za ogień, który potrafiłeś rozniecać w kuchni, sercach, na parkiecie. Miałeś dar otwierania ludzi. Dawałeś tyle ciepła i radości.”

Wzruszające było także wyznanie dotyczące ich czteroletniego syna.

Tak jak prosiłeś, powiedziałam naszemu Bąblowi, iż tata jest już w niebie i iż zawsze będzie go kochał. Zapytał: kiedy tata wróci? Odpowiedziałam, iż będziesz wracał – w snach, opowieściach, w uśmiechu, zapachach i smakach i iż zawsze będziesz w naszych sercach” – czytała Marzena Rogalska.

Podziękowania dla bliskich

Anastazja zakończyła swoje przemówienie podziękowaniami.

Z całego serca chcę podziękować każdemu z was, kto towarzyszył nam w tych najtrudniejszych chwilach – zarówno w czasie pożegnania Tomka, jak i w trakcie jego choroby. Wasza obecność, wsparcie i dobre słowa były dla mnie dla Tomka nieocenione” – przekazała.

Pożegnanie Tomasza Jakubiaka pozostanie w pamięci jego bliskich i fanów na zawsze. Jego życie, pełne pasji i miłości, było inspiracją dla wielu.

Fot. AKPA
Fot. AKPA

Źródło: Plotek.pl / I

/ Akpa

Idź do oryginalnego materiału