Dziś w nocy (31.03/1.04) Opolanie wyruszyli w trasy Ekstremalnych Dróg Krzyżowych.
Idea jaka przyświeca nocnym modlitwom w drodze to przeniesienie nabożeństwa drogi krzyżowej poza mury Kościoła oraz jego głębokie doświadczenie. Poza doświadczeniem duchowym ważne jest też przygotowanie fizyczne.
– Przygotowałam się poprzez to, iż ubrałam wygodne buty, kurtkę, wzięłam ze sobą coś przeciwdeszczowego, odblaski i można maszerować na Górę Św. Anny. Co mnie zachęciło? Żeby się bardziej wzmocnić duchowo – mówi Iwona, uczestniczka EDK
– Mam nadzieję, iż dam radę fizycznie. Przygotowałam się bardziej mentalnie, duchowo i czuję większą łaskę w tym roku niż w poprzednich latach. Dzięki temu mam nadzieję, iż będzie jeszcze piękniej, a także, iż intencję, które mam zawieszone przy krzyżu, zostaną wysłuchane – opowiada Renata.
– W ogóle się nie przygotowałyśmy, tutaj trzeba się przede wszystkim nastawić psychicznie. Chciałyśmy pokonać własne słabości- dodają Agnieszka i Aurelia.
– Bardzo fajnie, iż macie taką chęć wybrania się w nocną podróż razem z Jezusem Chrystusem, aby wspólnie to przeżyć – mówi ks. Tomasz Łuczkowski, wikariusz w Parafii Przemienienia Pańskiego w Opolu.
Maszerujący mogli obrać dwa cele, jednym było okrążenie Opola, a drugi wiódł z Parafii Przemienienia Pańskiego w Opolu, aż na Górę Św. Anny. Łącznie w obie 40-kilometrowe trasy wyruszyło 240 osób.
uczestnicy EDK, ks. Tomasz Łuczkowski:
Szersza relacja:
Autor: Sara Rostkowska