
Wyniki wyborów prezydenckich w Rumunii i Polsce wywołały duże emocje w Europie. Zwolennicy UE w Rumunii odetchnęli z ulgą, gdy burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan wygrał w drugiej turze wyborów. Z kolei w Polsce sytuacja jest niepewna, a zwolennicy UE czekają na wyniki drugiej tury wyborów.
Według szwedzkiej gazety „Svenska Dagbladet”, wygrana Nicusora Dana w Rumunii oznacza, iż Rumuni wybrali bezpieczeństwo i integrację z UE, a zagłosowali przeciwko politycznym awanturom. Z kolei w Polsce wynik Rafała Trzaskowskiego, kandydata na prezydenta, został określony jako „nieoczekiwanie słaby”. Trzaskowski uzyskał ponad 31 proc. głosów, co jest niewystarczającym wynikiem, aby wygrać wybory w pierwszej turze.
Zaskakująco mocne okazało się poparcie dla kandydata prawicy, Karola Nawrockiego, który mimo oskarżeń o wyłudzenie mieszkania od emeryta, uzyskał ponad 29 proc. głosów. Innymi zaskakującymi wynikami były wyniki kandydatów mających jeszcze bardziej prawicowe poglądy, czyli Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna. Ogólnie bardziej radykalni kandydaci prawicowi otrzymali w Polsce jedną piątą głosów, a w Rumunii ta liczba pozostało większa.
Trend w kierunku eurosceptycyzmu i nacjonalizmu wydaje się nieprzerwany w dużej części Europy, co stanowi duże wyzwanie dla Unii Europejskiej. Dotyczy to Rumunii i Polski, dwóch kluczowych państw NATO na „wschodnim froncie Europy”. Polska jest postrzegana jako wzorcowy kraj sojuszu z wydatkami na obronność przekraczającymi cztery procent PKB. Duże nadzieje są wiązane z wznowieniem polskiej współpracy z Niemcami i Francją jako siły napędowej UE.
Próba ogniowa nastąpi w Polsce za dwa tygodnie, kiedy Polacy wybiorą między Rafałem Trzaskowskim a Karolem Nawrockim. Wybór będzie miał duże znaczenie dla przyszłości Unii Europejskiej i Polski. Zgodnie z danymi Eurobarometru, 64 proc. Polaków uważa, iż członkostwo w UE jest pozytywne dla kraju, a 71 proc. uważa, iż UE jest ważna dla bezpieczeństwa i stabilności w Europie.
Według Rady Europy, Polska jest jednym z głównych beneficjentów funduszy UE, z ponad 100 miliardami euro otrzymanych w latach 2014-2020. Natomiast Rumunia otrzymała ponad 40 miliardów euro w tym samym okresie. Te fundusze są wykorzystywane do rozwoju infrastruktury, edukacji i przedsiębiorczości w obu krajach.
Wyniki wyborów w Rumunii i Polsce pokazują, iż Europa stoi przed dużymi wyzwaniami, takimi jak eurosceptycyzm, nacjonalizm i polityczne awantury. Jednak zwolennicy UE w obu krajach są gotowi do walki o przyszłość Europy i wartości, które UE reprezentuje. Próba ogniowa dla zwolenników UE nastąpi w Polsce za dwa tygodnie, a wynik będzie miał duże znaczenie dla przyszłości Unii Europejskiej.