Wyjątkowy dar

naszkraj.online 1 tydzień temu
Zwykłe słowa o mnie: „ma dar”. Dla mnie to zawsze była klątwa. Od początku. Matka zostawiła mnie pod drzwiami sierocińca, gdy miałam miesiąc. Pewnie bała się „daru” swojego lub mojego. Rosłam więc bez rodziców, w bursie. Małgorzata Anna, nasza opiekunka, pierwsza spostrzegła moją odmienność. Gdy grzebałam z dziećmi, jeden chłopiec zabrał mi zabawkę. Jak opowiadała: […]
Idź do oryginalnego materiału