Wyhaftowałam sobie bluzę

violettaz.blogspot.com 6 lat temu


Witam wszystkich po długiej przerwie. Przepraszam iż tu taka cisza. Długo nic nie szyłam, za to zajmowałam się haftowaniem bluzy.
Lubię haftować, zwłaszcza zimą, jednak w przypadku tak ogromnych wzorów jaki sobie wymyśliłam, trwa to całe wieki. Nie wiem ile dokładnie mi ten wzór zajął, były miesiące gdy haftowałam co dzień ile się dało, ale latem w ogóle nie miałam na to ochoty. Z dużymi przerwami trwało to jakiś rok. Często coś prułam, bo efekt mnie nie zadowalał, bywało iż nie mogłam się zdecydować na technikę jakiej użyć. Była to mozolna praca, jednak z efektu jestem w pełni zadowolona :)
Dopiero po wyhaftowaniu wzoru uszyłam bluzę, robiąc odwrotnie byłoby to trudniejsze i przede wszystkim nieporęczne.
Wykrój pochodzi z Burdy 1/2017, jeżeli będziecie chcieli z niego skorzystać, ostrzegam, jest bardzo obszerny. Szyjąc tą bluzę byłam w 3 miesiącu ciąży (tak, JESTEM W CIĄŻY!!!), ale wykroiłam mniejszy rozmiar. Po zszyciu okazało się iż i tak jest zbyt luźna, zwęziłam więc po bokach - przez cały czas spory luz... Moim zdaniem największy problem stanowi tył bluzy, jest ogromny, jak dla chłopa z szerokimi plecami, należałoby go przemodelować. Tymczasowo odpuściłam sobie dalsze zwężanie, no w końcu jestem w ciąży i rosnę :) Taka ładna bluza na ten stan się przyda, chyba będę mogła ją nosić aż do rozwiązania, a gdy wrócę do formy to wtedy ją przerobię. A zatem, przedstawiam Wam moją pierwszą uszytą ciążową rzecz :)

kurtka & bluza - ViolettaZ
botki - H&M
torebka - Mango
okulary - House







PODSUMOWANIE:
* wykrój: 102 Burda 1/2017 (zalecam wybranie jak najmniejszego rozmiaru)

* materiał: dzianina pętelka
* zdobienie: samodzielnie wykonany haft ręczny; użyłam bawełnianej muliny firmy Ariadna; wzór od spodu podklejony jest flizeliną
* szycie głównie overlockiem



Idź do oryginalnego materiału