Wyglądam, jakbym właśnie wróciła z Włoch! Ten balsam brązujący daje efekt "island glow" w 30 sekund, a kosztuje grosze

wizaz.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Wyglądam, jakbym właśnie wróciła z Włoch! Ten balsam brązujący daje efekt island glow w 30 sekund, a kosztuje grosze/fot. Getty Images @funkybg, @Mariya Borisova


W sezonie letnim regularnie sięgamy po produkty, które zapewniają efekt naturalnej opalenizny bez potrzeby wystawiania skóry na szkodliwe promieniowanie UV. Hitem lata 2025 jest balsam brązujący marki Christian Laurent. Produkt wyróżnia się nie tylko niską ceną, ale przede wszystkim ekspresowym działaniem. Efekt "island skin" uzyskujemy już w 30 sekund po aplikacji.

Działanie i skład balsamu brązującego z efektem "island skin"

Balsam Christian Laurent to kosmetyk, który cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród konsumentek poszukujących szybkich i skutecznych sposobów na sztuczną, ale naturalnie wyglądającą opaleniznę. Działa błyskawicznie, nie pozostawia smug. Nadaje skórze ciepłego, złocistego odcienia, nie wpadając przy tym w nienaturalne, pomarańczowe tony. Poza adekwatnościami upiększającym, kosmetyk doskonale nawilża. Dzięki temu idealnie sprawdza się podczas wakacyjnych wyjazdów - w szczególności tych skoncentrowanych na wypoczynku w nadmorskim kurorcie i kąpieli w słonej wodzie. Z tym produktem uzyskujemy efekt odżywienia, rozświetlenia i przybrązowienia.

Balsam zawiera szereg składników aktywnych, które nie tylko koloryzują, ale również pielęgnują skórę. W składzie znajdziemy m.in.:

  • ekstrakt z kawioru, znany z adekwatności odżywczych i regenerujących,
  • masło shea i masło kakaowe, które intensywnie nawilżają i wygładzają,
  • olej z karotki, który wspomaga naturalne procesy pigmentacyjne skóry,
  • drobinki 24-karatowego złota, które nadają cerze promienny blask.
View Burdaffi on the source website

Szybki efekt opalenizny bez smug i plam

Jedną z największych zalet balsamu Christian Laurent jest jego równomierne rozprowadzanie. Dzięki lekkiej formule produkt nie tworzy smug ani plam, co czyni go idealnym rozwiązaniem choćby dla osób, które nie mają doświadczenia z kosmetykami brązującymi. Już 30 sekund po aplikacji skóra zyskuje efekt „sunkissed skin”, czyli subtelnie muśniętej słońcem cery, jak po kilkudniowym pobycie na włoskiej wyspie. Co ważne, balsam gwałtownie się wchłania i nie brudzi ubrań, dzięki czemu można go stosować choćby tuż przed wyjściem z domu.

Jak stosować balsam dla najlepszego efektu?

Aby uzyskać najlepszy efekt, balsam należy stosować na dokładnie oczyszczoną i osuszoną skórę. Dla równomiernego koloru warto wykonać wcześniej peeling, który usunie martwy naskórek i przygotuje skórę na przyjęcie produktu. Po nałożeniu należy dokładnie rozsmarować balsam okrężnymi ruchami, zwracając uwagę na kolana, łokcie i kostki. Pamiętaj, iż te miejsca mają tendencję do ciemniejszego pigmentowania. Efekt widoczny jest już po niecałej minucie i utrzymuje się przez kilka dni. Produkt dostępny jest w sieci drogerii w Polsce, m.in. w Rossmannie. Jego cena wynosi 19 zł, co czyni go jednym z najtańszych i najbardziej opłacalnych balsamów brązujących na rynku. Ze względu na ogromne zainteresowanie, produkt często bywa niedostępny stacjonarnie! Warto jednak na niego polować, bo to prawdziwa perełka wśród produktów brązujących z drogeryjnej półki cenowej.

View Burdaffi on the source website
Idź do oryginalnego materiału