Niestety, dziś przez cały czas krąży mylne przekonanie, iż im więcej zapłacimy, tym lepsze będą efekty. To nieprawda! Skuteczność zależy od składu, a nie od logo na opakowaniu — i to właśnie na nim powinnyśmy się skupiać. Te dwa topowe produkty bazują na naturalnych formułach, co jest ich największym atutem!
Najpierw maska — to najtańszy produkt do włosów w Rossmannie
Jest mała i niepozorna, a w środku skrywa prawdziwe bogactwo. Może wyglądać na jednorazową, ale spokojnie wystarczy na trzy użycia. Maska do włosów Isana to świetny zamiennik odżywki, który najlepiej stosować co drugi lub trzeci dzień. Wystarczy potrzymać ją minutę na czystych, mokrych włosach, spłukać, a po wysuszeniu od razu zauważysz różnicę.

Ta maseczka od Isany to niezbędnik w odbudowie struktury włosa. Aby działała naprawdę skutecznie, kluczowa jest regularność — jak w każdej pielęgnacji. Cała magia tkwi w składzie, a ta maska bazuje na naturalnym olejku arganowym i ekstrakcie z żurawiny. To właśnie to bogactwo natury sprawia, iż włosy odzyskują blask i witalność. A kosztuje tylko 3,19 zł! Poleciłam ją już wielu koleżankom — wszystkie są zachwycone i używają jej do dziś!
Czytaj też: Te proste fryzury będą hitem na lato. Odmłodzą, wysmuklą twarz i dodadzą komfortu w upały
Przed suszeniem postaw na ten olejek do końcówek
Kolejnym magicznym produktem jest olejek z czarnuszki marki Bioelixire. Kosztuje 4,79 zł, a spokojnie wystarczy ci na miesiąc. Używa się go naprawdę kilka — tylko odrobinkę, by nawilżyć końcówki i nie przeciążyć włosów zbyt dużą ilością produktu.

Olejek z czarnuszki to niezwykła kombinacja składników odżywczych: zawiera kwasy tłuszczowe Omega-3, -6 i -9, witaminy A i E, biotynę, mikroelementy, przeciwutleniacze i tymochinon. Co więcej, wzbogacony jest o filtr UV, który chroni włosy przed słońcem tak samo skutecznie, jak krem z filtrem chroni skórę.