Wycieczka marzeń / Zewediach

publixo.com 2 dni temu

Marcin zawsze marzył o pojechaniu na wycieczkę zagraniczną ze swoim ulubionym studenckim biurem podróży. Kiedy dowiedział się, iż w ofercie pojawił się nowy wyjazd do Hiszpanii, nie wahał się ani chwili i zapisał się na niego. Był przekonany, iż będzie to najlepszy tydzień w jego życiu.

Niestety, Marcin nie był zbyt rozsądny, jeżeli chodzi o alkohol. Już na lotnisku zaczął pić piwo za piwem, a potem kupił sobie butelkę wódki w sklepie bezcłowym. Myślał, iż dzięki temu będzie się lepiej bawił i nawiąże kontakty z innymi uczestnikami wycieczki.

W autokarze, który miał ich zawieźć do hotelu, Marcin kontynuował swoją imprezę. Pił, śpiewał, żartował i próbował flirtować z dziewczynami. Nie zdawał sobie sprawy z tego, iż większość ludzi była już znudzona i zirytowana jego zachowaniem. Pilot wycieczki kilka razy prosił go, żeby się uspokoił i nie przeszkadzał innym, ale Marcin nie słuchał.

W końcu stało się to, czego wszyscy się obawiali. Marcin poczuł się źle i zwymiotował na siedzenie przed nim. Wszyscy dookoła krzyknęli ze zgrozą i obrzydzeniem. Pilot wycieczki był wściekły. Zatrzymał autokar na najbliższej stacji benzynowej i kazał Marcinowi wysiąść.

- To koniec twojej wycieczki - powiedział mu surowo. - Nie możesz jechać dalej z nami. Musisz sobie znaleźć sposób na powrót do Polski.

Marcin nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał. Uczepił się pilotów i prosił ich, żeby mu wybaczyli i dali drugą szansę. Obiecywał, iż już więcej nie będzie pił i będzie się zachowywał grzecznie. Ale nikt nie chciał go słuchać.

- Spadaj stąd! - krzyczeli na niego inni uczestnicy wycieczki. - Zepsułeś nam cały wyjazd!

Marcin wpadł w ogromną histerię. Płakał, krzyczał i biegł za autokarem, który odjechał bez niego. Nie miał pieniędzy, telefonu ani dokumentów. Był sam w obcym kraju, bez żadnej nadziei na pomoc.

Tak skończyła się jego wycieczka marzeń.
Idź do oryginalnego materiału