I część - Święto osób z zespołem Downa
O Dzieciach z zespołem Downa z wielkim sentymentem pisał ks. Jan Twardowski, który swego czasu uczył w szkole specjalnej..... W wierszu "Do moich uczniów" wspomina o trudnościach z jakimi ci uczniowie muszą sie zmagać. Traktował ich z takim samym szacunkiem, z jakim traktuje się zdrowe dzieci. Wszystkie były dla niego bardzo ważne i wyjątkowe.
Uczniowie moi, uczenniczki drogie,
ze szkół dla umysłowo niedorozwiniętych,
com was uczył lat kilka, stracił nerwy swoje,
ze szkół dla umysłowo niedorozwiniętych,
com was uczył lat kilka, stracił nerwy swoje,
i wam niechaj poświęcę kilka wspomnień świętych.
Jurku, z buzią otwartą, dorosły głuptasie-
gdzie się teraz podziewasz, w jakim obcym tłumie -
czy ci znów dokuczają na pauzie i w klasie -
i kto twe smutne oczy nareszcie zrozumie.
Janko Kosiarska z rączkami sztywnymi,
z noskiem co się tak uparł, iż został króciutki -
za oknem wiatr czerwcowy z pannami ładnymi -
a tobie kto daruje choć uśmiech malutki.
z noskiem co się tak uparł, iż został króciutki -
za oknem wiatr czerwcowy z pannami ładnymi -
a tobie kto daruje choć uśmiech malutki.
Pamiętasz tamtą lekcję, gdym o niebie mówił,
te łzy co w okularach na religii stają -
właśnie o robotnikach myślałem z winnicy,
co wołali na dworze - nikt nas nie chce nająć.
Janku bez nogi prawej, z duszą pod rzęsami -
grubasku i jąkało - osowiały, niemy -
Zosiu coś wcześnie zmarła, aby nóżki krzywe
szybko okryć żałobnym cieniem chryzantemy.
Wojtku wiecznie płaczący i ty coś po sznurze
drapał się, by mi ukraść parasol, łobuzie -
Pawełku z wodą w głowie i ty niewdzięczniku
coś mi żaby położył na szkolnym dzienniku.
Czekam na was, najdrożsi, z każdą pierwszą gwiazdką -
ze srebrem betlejemskim co w pudełkach świeci -
z barankiem wielkanocnym. - Bez was świeczki gasną -
i nie ma żyć dla kogo.
Ten od głupich dzieci.
II część - Święto Poezji.
Poezja nie potrzebuje obchodów ani świąt, ona trwa i żyje - dziś, wczoraj, jutro, zawsze. Samo jej czytanie może być świętem.
Pierwszy wiersz O POEZJI przeczytany lata temu, którego autorką była Dora Gabe z pochodzenia Bułgarka ..... do tej pory wydaje mi się jednym z najpiękniejszych. Kochała poezję.... wyraziła swoją do niej miłość w pięknym wierszu "POEZJA":
To ty uwolniłaś mnie od męki samotności kiedy nuda zżerała mój mózg, a gorycz zazdrości "przycupła" pod językiem - kiedy pożądanie paznokciami wbiło się w dłonie,
a zmęczone serce
znalazło w piersi schronienie
i tylko pulsujące skronie
zdradzały życie we mnie...
To ty dzisiaj podarowałaś mi
ziemię i ludzi
przybliżyłaś
niebo i gwiazdy
tak, iż stałam się ich częścią,
to ty przyspieszyłaś mój krok
i przywróciłaś młodość
nauczyłaś nie wierzyć
odbiciu w lustrze
pokrytemu zmarszczkami czasu
i korą starzejącego się
dębu....
To ty dałaś mi zastrzyk
nowej krwi
tak, iż po raz drugi się narodziłam!
Podarowałaś mi milion oczu
bym choćby przez lodowatą ścianę
spostrzegła w sercu człowieka
ukrytą iskrę
jego duszy nie wypalonej
do cna.
To ty uchroniłaś mnie przed pospiesznym sądem
nad niewinnym
bym grzechu ciężkiego
nie popełniła
[nie mam nic do powiedzenia]
O, gdybym mogła tak jak ty
stać się pieśnią
zrodzoną ze mnie samej.
o, gdybyś mogła zawsze
być początkiem dnia
Piękny jest też wiersz Ireny Conti Di Mauro :
Co to jest poezja?
.
Więc co to jest poezja
pyta staruszka
siwiutka i zgięta we dwoje
To właśnie ta ścieżka wydeptana
od koloru do siwości
od ramion strzelistych
do obsiadłych kręgów
od wykołysania syna
do wykołysania wnuka
od dnia wesela
do dnia pogrzebu
A więc poezja to czas
który przeszedł
.
Więc co to jest poezja
pyta kobieta
z wielkim brzuchem
gdzie mały lokator
mozolnie szykuje się do przeprowadzki
To są twoje piersi
kraina mlekiem i miodem płynąca
A więc poezja to czas
który trwa
.
Więc co to jest poezja
pyta dziewczyna
sięgając oczami do gwiazd
w noc ociężałą od szeptu
przed samym progiem spełnienia
A więc poezja to czas
który nadejdzie
.
Przeszła trwa nadejdzie
nadejdzie przeszła trwa
Jest wszędzie
i tam
gdzie na pozór
jej nie ma
Irena Conti di Mauro
Jedno z czołowych miejsc,
a dla niektórych czołowe -
zajmuje oczywiście wiersz naszej noblistki:
Niektórzy lubią poezję
Niektórzy -
czyli nie wszyscy.
Nawet nie większość wszystkich ale mniejszość.
Nie licząc szkół, gdzie się musi
i samych poetów,
będzie tych osób chyba dwie na tysiąc.
Lubią -
ale lubi się także rosół z makaronem
lubi się komplementy i kolor niebieski
lubi się stary szalik,
lubi się stawiać na swoim,
lubi się głaskać psa.
Poezję -
Tylko co to takiego poezja.
Niejedna chwiejna odpowiedź
na to pytanie już padła.
A ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego
Jak zbawiennej poręczy.
Wisława Szymborska
”Żeby napisać wiersz trzeba czasem wejść
wysoko na drabinę opartą o słońce…”
Małgorzata Hillar