
Ostatnie wybory prezydenckie w Polsce przyniosły zwycięstwo kandydatowi popieranemu przez PiS, Karolowi Nawrockiemu, który uzyskał 50,89 proc. głosów. Jego kontrkandydat, Rafał Trzaskowski, popierany przez KO, zebrał 49,11 proc. głosów. Frekwencja w tych wyborach wyniosła 71,63 proc., co świadczy o dużym zainteresowaniu Polaków tymi wyborami.
Grzegorz Schetyna (KO) w swoich wypowiedziach stwierdził, iż kampania wyborcza nie była w stanie przełamać schematu znanego z wyborów prezydenckich w 2020 roku, kiedy to zwyciężył Andrzej Duda. Według Schetyny, wyniki wyborów są bardzo podobne do tych z 2020 roku, co sugeruje, iż nic się nie zmieniło w strategii wyborczej KO. Schetyna zwrócił także uwagę na fakt, iż informacje dotyczące Karola Nawrockiego, które pojawiły się w trakcie kampanii, nie wpłynęły na wynik wyborów.
Z kolei europoseł PiS, Tobiasz Bocheński, stwierdził, iż na zwycięstwo Karola Nawrockiego i przegraną Rafała Trzaskowskiego wpłynęły dwa podstawowe czynniki. Po pierwsze, Donald Tusk i jego rząd, których coraz więcej Polaków jest niezadowolonych. Po drugie, Rafał Trzaskowski, który próbował przedstawiać się jako ktoś inny niż w rzeczywistości. Bocheński uważa, iż te dwa czynniki zdecydowały o wyniku wyborów.
Warto zauważyć, iż medialne doniesienia dotyczące Karola Nawrockiego, w tym „ustawki” i doniesienia o przejęciu mieszkania, nie miały wpływu na wynik wyborów. Wyborcy nie uznali tych zarzutów za istotne, co świadczy o tym, iż kampania wyborcza była ukierunkowana na inne kwestie.
Wyniki wyborów pokazują, iż Polacy są coraz bardziej zainteresowani polityką, co świadczy o wzroście zaangażowania społeczeństwa w życie polityczne kraju. Warto także zauważyć, iż wyniki wyborów są bardzo wyrównane, co świadczy o tym, iż obie strony mają wiele do zrobienia, aby zdobyć zaufanie wyborców.
W najbliższych latach możemy spodziewać się większej aktywności politycznej w Polsce, co może wpłynąć na wynik wyborów parlamentarnych za dwa lata. Warto także zauważyć, iż Grzegorz Schetyna (KO) już myśli o przyszłości i budowaniu koalicji, co świadczy o tym, iż politycy są coraz bardziej świadomi wagi swoich decyzji.