Dzisiaj coś we mnie pękło. Wujku, zabierz moją siostrzyczkę już dawno nic nie jadła usłyszałem nagle, gdy przemierzałem zatłoczone ulice Warszawy. Ten cichy, pełen rozpaczu głos dziecka zatrzymał mnie w miejscu. Biegłem przed siebie nie, wręcz pędziłem, jakby ścigały mnie demony własnych myśli. Czas naglił: miliony złotych wisiały na włosku, a decyzja miała zapaść dziś […]