Wszyscy pytają mnie o te zamszowe śniegowce z Reserved. Tej zimy kupię jeszcze jedną parę!

Niech nie zrazi was informacja, iż kupiłam je w zeszłym roku. W tym także dostępne są w sprzedaży. Może nie identyczne – jasnobeżowe – jak moje, ale w dwóch innych (znacznie bardziej praktycznych) kolorach: ciemnobeżowym i czekoladowobrązowym. Dlatego, jeżeli szukacie miejskich śniegowców, koniecznie zajrzyjcie do Reserved. Tym bardziej, iż godne uwagi są także inne modele. Ciepłe, wygodne i jakościowe, bo uszyte z naturalnej skóry. To zakup na lata, czego moje buty są najlepszym przykładem, bo noszę je już kolejny sezon!

Zamszowe śniegowce z Reserved to idealne buty zimowe!

Jeśli wam też się podobają, nie zwlekajcie z zakupami, bo najbardziej popularne rozmiary wyprzedają się jak świeże bułeczki. Nic dziwnego, zamszowe śniegowce z Reserved łączą w sobie styl i wygodę. Uszyte z naturalnego zamszu w modnym kolorze mają sięgającą kostki cholewkę i wypełnienie z miękkiego (sztucznego) kożuszka, zaokrąglony nosek i płaską, nieco podwyższoną podeszwę (dzięki której przez błoto pośniegowe przejdziecie suchą stopą). Najlepiej zresztą zobaczcie same i sami:

Ich minimalistyczny design i stonowana kolorystyka sprawia, iż te buty idealnie wpisują się w miejskie stylizacje, a noszę je zarówno do jeansów – od fasonów typu wide-leg po znacznie węższe cigarette jeans), jak i długich sukienek z dzianiny. Są naprawdę wszechstronne, a za każdym razem, gdy mam je na sobie, zbieram komplementy! W tym także od innych dziewczyn z branży mody. Dlatego w tym sezonie zamierzam kupić kolejną parę. Tym bardziej, iż w oko wpadły mi jeszcze jedne, łudząco podobne śniegowce, tyle iż w odcieniu ciepłego karmelu i wiązane na kantrastowe sznurówki (tylko spójrzcie, są na zdjęciu poniżej).

PS. Zapomniałam wspomnieć jeszcze o jednym. Zamszowe śniegowce z Reserved mają jeszcze jedną zaletę – bardzo przystępną cenę. Zwłaszcza w stosunku do ich jakości. Nieznacznie różni się ona zależnie od modelu/koloru, ale niezależnie od tego, które wybierzecie, wydacie mniej niż 200 zł. Cost per use wychodzi więc bardzo korzystnie.