Wrzucasz to do niebieskiego worka? Lepiej sprawdź, bo możesz mieć problem!

warszawawpigulce.pl 6 godzin temu

Polacy wciąż popełniają ten sam błąd przy segregacji śmieci. Do niebieskich worków trafia coś, co nigdy nie powinno się tam znaleźć. W efekcie całe partie makulatury zamiast do recyklingu jadą prosto do spalarni. Winowajcą są błyszczące ulotki i reklamówki, które z pozoru wyglądają jak zwykły papier, ale w rzeczywistości niszczą cały proces odzysku surowców.

Fot. Warszawa w Pigułce

Polacy popełniają ten błąd nagminnie. To nigdy nie powinno lądować w niebieskim worku

Choć Polacy coraz lepiej radzą sobie z segregacją śmieci, jeden błąd wciąż popełniamy nagminnie. W wielu domach błyszczące ulotki i kolorowe gazetki reklamowe trafiają do niebieskiego worka na papier. Wydaje się to logiczne – w końcu to papier. Niestety, właśnie przez ten nawyk tysiące ton makulatury trafiają do spalenia zamiast do recyklingu.

Papier to nie zawsze papier

Większość osób jest przekonana, iż wszystko, co wygląda na papier, może trafić do niebieskiego pojemnika. To ogromne uproszczenie, które przynosi więcej szkody niż pożytku. System segregacji odpadów działa tylko wtedy, gdy odpady są odpowiednio posegregowane. Tymczasem w praktyce do niebieskich worków wrzucamy to, co absolutnie nie powinno się tam znaleźć – od zabrudzonych kartonów po śliskie, kredowe ulotki.

Papier kredowy to prawdziwe utrapienie dla recyklerów. W przeciwieństwie do zwykłego papieru drukarskiego jest on powlekany warstwą pigmentu i kleju, najczęściej z dodatkiem tworzyw sztucznych. To właśnie dzięki temu błyszczy, jest gładki i odporny na wilgoć. Niestety, ta sama powłoka sprawia, iż papier kredowy nie nadaje się do ponownego przetworzenia.

Dlaczego papier kredowy to problem

Podczas recyklingu papier jest rozwłókniany w wodzie, a jego włókna trafiają do masy papierniczej. W przypadku papieru kredowego proces ten zostaje zaburzony – chemiczne dodatki nie rozpuszczają się w wodzie, a zamiast tego tworzą twarde zanieczyszczenia. W efekcie cała partia makulatury może zostać uznana za bezużyteczną i wysłana do spalarni.

Oznacza to, iż jedna garść błyszczących ulotek wrzucona do niebieskiego worka może zniszczyć efekty segregacji całego budynku. Dlatego ten rodzaj papieru powinien trafiać nie do makulatury, a do czarnego pojemnika na odpady zmieszane.

Czego jeszcze nie wrzucać do niebieskiego pojemnika

Wbrew pozorom lista błędów jest długa. W niebieskim koszu nie powinny lądować:

  • zatłuszczone lub mokre kartony po jedzeniu,
  • papierowe ręczniki, chusteczki i serwetki,
  • paragony z papieru termicznego,
  • kartony po mleku i sokach (mają warstwę folii lub aluminium),
  • koperty z foliowym okienkiem lub metalowymi spinaczami.

Te ostatnie warto rozdzielić – papierową część można wyrzucić do niebieskiego pojemnika, ale plastikowe elementy należy odczepić. Właśnie takie drobiazgi decydują o tym, czy odpad nada się do recyklingu, czy trafi do spalarni.

Segregacja zaczyna się w domu

Świadome sortowanie odpadów to nie tylko obowiązek, ale też realny sposób na ochronę środowiska. Z tony dobrze posegregowanej makulatury można odzyskać aż 820 kilogramów nowego papieru. Dla porównania – wyprodukowanie tej samej ilości z surowca pierwotnego wymaga ścięcia 17 drzew i zużycia tysięcy litrów wody.

Recykling zaczyna się w naszych kuchniach, biurach i skrzynkach pocztowych. Wystarczy kilka sekund, by oddzielić czysty papier od zabrudzonego. To prosty gest, który realnie wpływa na jakość odzyskiwanego surowca.

Dlaczego to takie ważne

Firmy odbierające odpady alarmują, iż jakość segregacji w Polsce wciąż jest niska. Każda partia makulatury, która zawiera zanieczyszczenia, musi zostać spalona. W efekcie tracimy nie tylko surowce, ale i pieniądze. Za złą segregację płacą wszyscy mieszkańcy – wyższymi rachunkami i opłatami środowiskowymi.

Wyrzucanie papieru kredowego czy zabrudzonych kartonów do niebieskiego worka to więc nie tylko błąd, ale i marnotrawstwo.

Zrób to dobrze – to naprawdę ma znaczenie

Eksperci przypominają, iż podstawą skutecznej segregacji jest świadomość. Wystarczy pamiętać o jednej zasadzie: do niebieskiego worka trafia wyłącznie czysty, suchy papier – bez folii, kleju, lakieru i błyszczącej powłoki. Wszystko inne wrzucamy do zmieszanych.

To mały krok, który przynosi wielki efekt. Dzięki temu mniej odpadów trafi do spalarni, a więcej do ponownego przetworzenia. A o to właśnie chodzi – żeby segregacja naprawdę miała sens.

Idź do oryginalnego materiału