– Jadę, bo wszyscy wyjeżdżają. Gdyby nie dzieci, w ogóle nie brałabym urlopu – mówi 42-letnia Edyta, która niechętnie spędza wakacje z rodziną. Klara też nie przepada za wolnym. – I tak wezmę telefon służbowy. Nie mogę tak po prostu zniknąć na dwa tygodnie – dodaje 35-latka. – Podczas urlopu często nasilają się niezałatwione wcześniej konflikty, dlatego warto robić na bieżąco update i wyjeżdżać w atmosferze spokoju – komentuje psychologa Magdalena Chorzewska.