Zdaniem Czytelnika, mieszkańcy Wierzbnika mają niewielkie szanse na konstruktywną rozmowę z Panem Prezydentem. Sprawa dotyczy kolejnej rewitalizacji rynku. Jak wiadomo mieszkańcy mają odmienną wizję tego miejsca niż nasi włodarze. - Obchodzimy 400-lecie Wierzbnika a tymczasem Urząd Miasta znajduje się na obrzeżach miasta z daleka od centrum. Najważniejszy Urząd powinien być w centrum, w okolicach Rynku, tak by każdy mógł mieć wygodny dostęp. Wtedy urzędnicy mieliby większą świadomość potrzeb mieszkańców, zwłaszcza jakby nie mieli gdzie postawić swojego samochodu. Pewnie to mało realne, ale pokazuje sedno problemu. Poza drobnymi wyjątkami zarówno radni jak i urzędnicy choćby nie bywają w tych okolicach.
Ze swojej strony serdecznie zapraszamy Pana Prezydenta, Radnych, Urzędników miejskich do Rynku na zakupy. Są tu lokale gastronomiczne z dobrym jedzeniem, kawiarnia i lodziarnie, na których Szanownemu Państwu tak zależy. Ponadto lokale usługowe i handlowe. Wystarczy przyjechać kilka razy, żeby poznać nasze problemy. choćby nie trzeba z nikim rozmawiać -wystarczy zrobić zakupy.
To nie jest nowy problem to samo było w 2006 roku. I nic się nie zmieniło. Tragiczne jest to, iż o tej części miasta decydu
