Couche-Tard- marka sklepów spożywczych z Quebecku – chce kupić 7-Eleven

bejsment.com 4 godzin temu

Alimentation Couche-Tard z Quebecu rozpoczęła działalność z jednym sklepem w 1980 roku. Teraz detalista ma poważne szanse na przejęcie największego operatora sklepów convenience na świecie: 7-Eleven.

Obecnie ponad 84,000 lokalizacji 7-Eleven na całym świecie jest własnością japońskiego giganta detalicznego Seven & i Holdings, który odrzucił ofertę Couche-Tard o wartości 38,5 miliarda dolarów na początku tego miesiąca.

Jednak drzwi do przyszłych transakcji pozostają otwarte, a Couche-Tard podobno rozważa podniesienie ceny swojej oferty. Możliwe jest, iż kanadyjska firma znajduje się w ostatniej fazie przejęcia japońskiej firmy, które uczyniłoby ją jednym z największych detalistów na świecie.

Jak więc znaleźliśmy się w tym miejscu i dokąd Couche-Tard może zmierzać w przyszłości?

Quebecki przedsiębiorca Alain Bouchard założył firmę Alimentation Couche-Tard, której pierwszy sklep powstał 44 lata temu w Laval, Que. Sklep był wzorowany na Quebecois dépanneur, regionalnym stylu osiedlowego sklepu na rogu, unikalnym dla prowincji.

Dzięki serii przejęć Bouchard przekształcił sieć w globalną markę sklepów typu convenience, która jest w tej chwili jedną z największych firm w Kanadzie.

Yan Cimon, profesor strategii w szkole biznesu Uniwersytetu Laval w Quebec City, powiedział, iż firma zawsze operowała na „nieustannym dążeniu do wzrostu”.

„Ale jest to dążenie do czegoś, co nazwałbym zdyscyplinowanym wzrostem” – powiedział – »co oznacza, iż jeżeli spojrzysz na sposób, w jaki Couche-Tard wybiera aktywa, które chce nabyć, to bardzo dobrze wie, jaką cenę powinien i może zapłacić za ten składnik aktywów, aby uczynić go rentownym i stworzyć wartość«.

Firma prowadzi w tej chwili ponad 16,000 sklepów typu convenience w Ameryce Północnej i Europie, głównie pod markami Couche-Tard, Circle K i On The Run. Przejęcie 7-Eleven i byłoby jej klejnotem koronnym.

Częścią strategii stojącej za przejęciami jest dostosowanie oferty w różnych krajach, tak aby była ona dostosowana do kultury i regionalnych gustów danego kraju, powiedział Cimon.


Pierwsze przejęcie firmy miało miejsce w 1985 r. w postaci 11 sklepów typu convenience w Quebec City. Następnie Couche-Tard kupiła dwie kolejne marki sklepów convenience, dodając sklepy Sept-Jours do swojego portfolio w 1987 roku i kupując 60 sklepów Mac’s w 1993 roku. Ta ostatnia marka przekształciła się w Circle K w 2015 roku. W 1994 roku Couche-Tard nabyła 86 sklepów od operatora dépanneur Perette. Następnie Couche-Tard rozszerzył swoją działalność poza rodzimą prowincję, kupując C-Corp Inc., spółkę zależną sieci spożywczej Provigo, w 1997 roku, która obejmowała sklepy w Quebecu, Ontario i Albercie.

Jej charakterystyczne czerwone logo, mrugająca nocna sowa, pochodzi z tego przejęcia. Samo wyrażenie couche-tard odnosi się do osoby, która nie śpi do późna lub „nocnej sowy”.

Marka convenience kupiła swojego torontońskiego rywala Silcorp Ltd. w 1999 roku, a następnie przejęła sieć 30 sklepów o nazwie Tabatout, ponad 100 lokalizacji Dunkin’ Donuts i 13 sklepów firmowych Quali-T w 2000 roku.

Jednak prawdziwy „zryw wzrostowy” firmy nastąpił, gdy w 2012 r. nabyła ona aktywa norweskiej spółki naftowej StatOil, powiedział Cimon. „Skandynawska transakcja zasadniczo pokazała, iż mogą kupować duże aktywa w obcych krajach po akceptowalnej dla nich cenie, która umożliwiła im tworzenie wartości” – wyjaśnił. „Udowodniło to również, iż mogą prowadzić działalność o niewielkich marżach, taką jak sklepy osiedlowe lub dépanneurs, ale mogą to robić w zupełnie innym kontekście kulturowym niż ten, który znamy w Ameryce Północnej”.

Tego samego dnia, w którym Couche-Tard ogłosiła swoją ofertę dla 7-Eleven, ogłosiła również, iż nabyła GetGo Cafe and Markets od Giant Eagle Inc. i spodziewa się, iż transakcja zostanie zamknięta w 2025 roku.

Podczas gdy przejęcie francuskiego detalisty spożywczego Carrefour upadło w 2021 r., Couche-Tard ogłosił na początku tego roku, iż nabył niektóre aktywa detaliczne od TotalEnergies SE, francuskiego koncernu naftowego. Transakcja ta wprowadziła Couche-Tard do Niemiec, Holandii, Belgii i Luksemburga.

7-Eleven stanowi jednak nowe wyzwanie dla Couche-Tard ze względu na skalę swojej działalności.

„Jeśli chcą kupić tak ogromny konglomerat jak Seven & i Holdings, będą musieli w pewnym momencie przemyśleć operacyjną stronę całości” – powiedział Cimon. Zauważył, iż 7-Eleven ma inne aktywa niezwiązane z branżą spożywczą, które Couche-Tard może chcieć ostatecznie sprzedać, jeżeli transakcja dojdzie do skutku.

Couche-Tard złożył ofertę kupna 7-Eleven w sierpniu, prosząc o zakup pozostających w obrocie akcji spółki za 14,86$ za sztukę. 7-Eleven odrzuciło tę ofertę, twierdząc, iż nie leży ona w najlepszym interesie akcjonariuszy ze względu na potencjalny sprzeciw ze strony organów regulacyjnych oraz iż oferta „rażąco zaniża” wartość spółki.

Jednak niektórzy akcjonariusze publicznie wezwali spółkę do rozważenia oferty Couche-Tard lub sugerowali, iż byłaby ona korzystna dla spółki, w tym inwestor Artisan Partners, który posiada ponad jeden procent 7-Eleven.

Odrzucenie przez firmę oferty Couche-Tard „uruchamia zegar dla jej kierownictwa i zarządu, aby zademonstrować, w jaki sposób planują dostarczyć więcej wartości niż zaoferował Couche-Tard” – powiedział Ben Herrick, zarządzający portfelem w Artisan.

Jeśli Couche-Tard kupi 7-Eleven, będzie to największe w historii zagraniczne przejęcie japońskiej firmy.

Transakcja podlega zatwierdzeniu przez kanadyjskie organy regulacyjne, ale 7-Eleven obawia się Federalnej Komisji Handlu w USA, która pod rządami przewodniczącej FTC Liny Khan rozprawia się z kwestiami antymonopolowymi.

Couche-Tard wskazał, iż jest skłonny sprzedać niektóre ze swoich innych aktywów, aby zwiększyć swoje szanse na uzyskanie zgody organów regulacyjnych w USA i iż zaktualizuje swoją ofertę, aby rozwiązać kwestie regulacyjne w Japonii.

Według danych London Stock Exchange Group (LSEG), przejęcie 7-Eleven przez Couche-Tard byłoby największą ofertą gotówkową od czasu, gdy Elon Musk kupił Twittera za ponad 40 miliardów dolarów w 2022 roku.

Podczas gdy 7-Eleven jest dobrze znanym sklepem typu convenience w Kanadzie, w Japonii siać stała się podstawą kultury – w całym kraju jest ponad 21 000 sklepów.

W przeciwieństwie do swoich północnoamerykańskich odpowiedników, są one popularnym miejscem do jedzenia, oferującym szeroką gamę gotowych i świeżych produktów spożywczych, od kanapek po onigiri (kulki ryżowe z różnymi nadzieniami) po lunche w pudełkach. Perspektywa przejęcia przez kanadyjską firmę japońskiej spółki macierzystej 7-Eleven wywołała pytania zarówno w kraju, jak i za granicą.

Na początku tego roku 7-Eleven ogłosiło, iż planuje wprowadzić ponad 200 artykułów spożywczych do swoich amerykańskich sklepów, w tym kilka wyraźnie japońskich ofert, co zostało entuzjastycznie przyjęte przez fanów jedzenia. Nie jest jasne, czy przejęcie przez Couche-Tard może zakłócić planowaną ekspansję smaków w USA.

Ale czy przejęcie może oznaczać, iż onigiri pojawi się na półkach kanadyjskich 7-Elevens? Kiedy firma przejmuje inną, może uczyć się od niej najlepszych praktyk, powiedziała Lisa Hutcheson, ekspert ds. handlu detalicznego, ale to nie znaczy, iż wszystko zostanie przeniesione.

Kanadyjczycy mają tendencję do robienia dużych zakupów w sklepie spożywczym, zamiast częstych małych wizyt, co oznacza, iż tutejsze sklepy spożywcze są bardziej skoncentrowane na fast foodach i szybkich przekąskach niż na szerszym asortymencie produktów, które można znaleźć w Japonii. „Każdy kraj ma swoją własną kulturę i swoich własnych klientów” – powiedziała. „Japoński sklep spożywczy jest inny niż sklepy w Kanadzie”.

Idź do oryginalnego materiału