Województwo podkarpackie – najpiękniejsze atrakcje – co zobaczyć

rudeiczarne.pl 11 miesięcy temu

Województwo podkarpackie położone jest na południowym wschodzie Polski. Ten przepiękny zakątek Polski kojarzony jest głównie z Bieszczadami i słynnym powiedzeniem „A może by tak rzucić wszystko i pojechać w Bieszczady?”. Dzikie, malownicze góry w Podkarpackim kryją wiele wyjątkowych szlaków i tajemnic, ale choć mogłoby się wydawać inaczej, nie zawsze tereny te były tak dzikie i spokojne…

Województwo podkarpackie to jednak nie tylko piękne Bieszczady! To znacznie więcej! Ten zakątek Polski pełen jest niezwykłych miejsc, które świadczą o jego atrakcyjności turystycznej i różnorodności. Piękne zamki i pałace, drewniane cerkwie i kościoły, kolebka przemysłu naftowego, malownicze góry i pagórki, interesujące rzemiosło i artyści, tajemnicze forty, nowoczesne muzea, zielone uzdrowiska i wiele, wiele więcej. Bez wątpienia w województwie podkarpackim nie sposób się nudzić i każdy znajdzie tutaj coś dla siebie.

We wpisie tym zabieramy Cię w malowniczą wędrówkę po województwie podkarpackim, z którego sami się wywodzimy. Przekonasz się, jak wiele jest tutaj do zobaczenia i zbierzesz garść inspiracji na wycieczki. Nie tylko w szczycie lata i sezonu turystycznego, ale także o każdej porze roku. Jest tutaj bowiem pięknie tak w lecie, jak i wiosną, gdy wszystko kwitnie, jesienią, gdy drzewa pokolorowane są całą paletą kolorów i zimą, gdy atrakcje otoczone są śnieżną płachtą. Ruszaj zwiedzać województwo podkarpackie i przekonaj się, jak piękny jest to zakątek naszego kraju!

Województwo podkarpackie – najpiękniejsze atrakcje – co zobaczyć

Bieszczady – najpiękniejsze góry w Polsce – dzikie województwo podkarpackie

Województwo podkarpackie kryje na swoim terenie najpiękniejsze polskie góry, którymi bez wątpienia są Bieszczady. To malownicze połoniny na szczytach, to morze kwiatów i dzikiej roślinności, to spokój, ale także pastwiska i łąki, pośród których znajdziesz ślady dawnych bieszczadzkich wiosek. Dzikość, autentyczność, spokój, które koją duszę, zachwycają oko i rozgrzewają serce. Nie można odwiedzić województwa podkarpackiego bez wizyty w Bieszczadach.

Bieszczady są najniższym pasmem Karpat Wschodnich, które ciągną się na pograniczu Polski, Ukrainy i Słowacji. Tutaj więc, wędrując po górach można dotrzeć na trójstyk czyli granicę trzech państw, na górze Krzemieniec. Najwyższym szczytem polskich Bieszczad pozostaje Tarnica wznosząca się na wysokość 1346 m n.p.m. z jej symbolicznym krzyżem. Rozpościera się stąd przepiękny widok.

Najbardziej popularnym miejscem w Bieszczadach bez wątpienia pozostaje Połonina Wetlińska. Prowadzi tu stosunkowo łatwy szlak z Przełęczy Wyżnej, który co roku ściąga tutaj wielu turystów i wędrowców za sprawą widoków, które czekają na Połoninie Wetlińskiej. Wędrówka zajmuje lekko ponad godzinę w jedną stronę, a po dotarciu na szczyt można napić się herbaty lub coś przekąsić w nowo powstałym schronisku – Chatce Puchatka. Oddano go do użytku nie tak dawno, powstał w miejscu dawnej, legendarnej Chatki Puchatka i przyznać musimy, iż nowy budynek wygląda naprawdę bardzo ładnie i jest świetnie przystosowany pod miłośników górskich wędrówek.

Z Połoniny Wetlińskiej prowadzi malowniczy szlak przez Przełęcz Orłowicza dalej na Smerek. To bardzo dobry pomysł na wędrówkę, która dostarczy wyjątkowych widoków. Pamiętaj jednak, iż po Bieszczadzkim Parku Narodowym wędrować możesz za dnia. Zaplanuj więc swoją wizytę tak, by zejść ze szlaku zanim zapadnie zmrok. Noc to czas, który zostawiony jest dla dzikich zwierząt, a tych w BdPN nie brakuje – rysie, niedźwiedzie, wilki czy żubry to te, które najbardziej kojarzą się z tym zakątkiem Polski, ale jest ich tu znacznie więcej.

Bieszczady znane – wyjątkowe bieszczadzkie wędrówki

Nie da się ukryć, iż Bieszczady i województwo podkarpackie to takie miejsce, które idealnie nadaje się na każdą porę roku. Góry te wyglądają wyjątkowo na wiosnę, gdy przyroda budzi się do życia, w lecie, gdy dominuje tutaj soczysta zieleń, jesienią, gdy mieni się kolorami, ale także zimą, gdy przykryta jest śnieżną kołderką.

Innym pięknym miejscem w Bieszczadach jest bez wątpienia Bukowe Berdo. Wędrówkę tą połącz ze spacerem na wieżę widokową na Jeleniowatym. Szlak wiedzie tuż za Centrum Promocji Leśnictwa w Mucznem, które, swoją drogą, warto odwiedzić, by poznać faunę i florę Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Wieża powstała w 2020 roku i ma 34 m wysokości, roztacza się z niej fantastyczny widok na polską i ukraińską część Bieszczad, Dolinę Górnego Sanu i bezkresne góry, lasy i połoniny. Uwielbiamy tutaj przychodzić i podziwiać panoramę, pośród której w oddali błyszczy się cerkiew w dawnej wiosce Sokoliki.

Pośród popularniejszych miejsc dominuje także Połonina Caryńska oraz Mała i Wielka Rawka. To takie obowiązkowe miejsca podczas wędrówek w Bieszczadach, które są dość oblegane, ale widokowo naprawdę robią wrażenie. Nie należą też do najtrudniejszych, więc nie powinno dziwić, iż spotkasz tutaj wielu wędrowców. Pod Małą Rawką znajdziesz Bacówkę – schronisko PTTK, w którym pysznie zjesz.

Bieszczady mniej znane – dawne wioski – województwo podkarpackie

Jednak Bieszczady to także szlaki nieznane, pełne melancholii i magii, które wywołują zachwyt wśród wędrowców, ale także wzruszenie i zachęcają do refleksji. Pamiętaj bowiem, iż Bieszczady nie zawsze były tak dzikie, puste jak dzisiaj. Niegdyś tereny te były jednymi z najbardziej zaludnionych w Polsce. Przez wieki stykały się tutaj różne narodowości, kultury i religie pogranicza. Istniało tutaj sporo wiosek pełnych mieszkańców otoczonych bujnymi sadami, pastwiskami. Były to wioski zróżnicowane pod względem religijnym i narodowościowym, choć w wielu z nich przeważała ludność wyznania greckokatolickiego. Pośród nich mieszkali Polacy wyznania rzymskokatolickiego, Żydzi. Wioski były gwarne, tętniły życiem – było słychać odgłosy tartaków, młynów, śmiech dzieci, a Rusin był bratem Polaka i Żyda.

Niestety historia i polityka nie były łaskawe. Obraz dawnych Bieszczad i bieszczadzkich wiosek na zawsze zmieniła II wojna światowa i późniejsza Akcja „Wisła”. Mieszkańcy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów, a wioski opustoszały. Zaległa głucha cisza… A wioski systematycznie przejmowała dzika przyroda. Dzisiaj po wioskach pozostały zarośnięte piwnice i fundamenty domów, ślady cerkwi, przydrożne krzyże, ale także sady pośrodku niczego… Warto ruszyć szlakiem „Bieszczadzkiego Worka”, który zabierze Cię do dawnych wiosek – Beniowej, zobaczysz ruiny dworku Stroińskich, Grób Hrabiny, a także wioskę Sianki. Szukając śladów dawnych wiosek nie zapomnij także o Dźwiniaczu Górnym, Sokolikach czy Krywe z pięknie zachowanymi ruinami dawnej cerkwi. To niezwykłe, wzruszające i piękne szlaki, a podczas wędrówki nimi towarzyszyć Ci będą wspomnienia o dawnych mieszkańcach tych terenów. Więcej na ten temat przeczytasz w naszym wpisie – Opuszczone Wioski w Bieszczadach.

Bieszczadzkie atrakcje – Bieszczadzka Kolejka Leśna, drezyny rowerowe, konie i Park Gwiezdnego Nieba

Bieszczady to nie tylko wspaniałe wędrówki po górach, ale także inne, nietuzinkowe atrakcje, z których warto, byś skorzystał. Jedną z nich jest bez wątpienia Bieszczadzka Kolejka Leśna, która swoją stację ma w Majdanie. Jej początki sięgają jeszcze XIX wieku – odpowiadała za transport tak ludzi, jak i towarów. Nic dziwnego, w tamtych czasach nikt jeszcze nie myślał o samochodach, swobodnym przejeździe drogami, a kolej idealnie sprawdzała się w górzystych warunkach w Bieszczadach. Choć kolejka dawno już została zastąpiona przez inne środki transportu, dzisiaj pozostaje fantastyczną atrakcją turystyczną. Szczególnie, iż możesz tu pojechać także zabytkowym parowozem przez doliny, pośród malowniczych wzgórz i lasu. Tu znajdziesz więcej informacji o Bieszczadzkiej Kolejce Leśnej.

Inną, nietuzinkową atrakcją są Drezyny Rowerowe! Ten interesujący pojazd łączy w sobie tory kolejowe (zbudowane jeszcze przez władze Austro-Węgier) z pojazdem napędzanym siłą mięśni. Swoją siedzibę Drezyny Rowerowe mają w Uhercach Mineralnych, a trasa wiedzie przez stare, wyłączone z użytku kolejowego tory. To fantastyczna atrakcja, która zabierze Cię w zupełnie inne Bieszczady. Rozglądaj się także za pięknymi deskalami (muralami na deskach) autorstwa Arkadiusza Andrejkowa z projektu “Cichy Memoriał”. Będziesz je mijał na drewnianych szopach jadąc drezynami!

Niesamowitym doświadczeniem w Bieszczadach jest także jazda konna. jeżeli nigdy dotąd nie jeździłeś – możesz wybrać się tutaj na lekcje jazdy konnej pośród malowniczych wzgórz, w ciszy i spokoju. Zaś jeżeli miałeś już okazję spróbować jazdy i chcesz przeżyć coś niezwykłego – wybierz się na rajd konny. Takie rajdy i nauka jazdy konnej prowadzona jest np. w stadninie U Prezesa w Chmielu. Właściciel – Pan Rysiek jest człowiekiem – kopalnią wiedzy o Bieszczadach i od lat prowadzi swoją stadninę. Zabierze Cię na kameralny rajd po Bieszczadach, jakich nie znasz, podczas którego razem wsłuchacie się w odgłosy przyrody. Możesz także skorzystać z urokliwych noclegów w Agroturystyce U Prezesa, gdzie w drewnianych chatach znajdziesz wygodne pokoje, a jeść będziesz tradycyjne, lokalne przysmaki. Budzić się zaś będziesz z widokiem na pastwisko pełne przepięknych, szlachetnych koni.

Marzyłeś kiedyś o podziwianiu Drogi Mlecznej i gwiazd z dala od cywilizacji? Bieszczady są najlepszym miejscem na podziwianie nieba. To właśnie tutaj jest teren, który jest najmniej zanieczyszczony sztucznym światłem w całej Polsce. Dlatego to tutaj powstał Park Gwiezdnego Nieba, za pokazy w którym odpowiada uroczy astronom – Paweł. Razem z grupą miłośników astronomii organizuje fantastyczne nocne pokazy, podczas których w kameralnej grupie w towarzystwie profesjonalnych teleskopów odbędziesz niesamowitą podróż po rozwieżdżonym niebie, poznając jego tajemnice, o których nie miałeś nigdy pojęcia. Przyznamy, iż nigdy nie widzieliśmy takiej magii na niebie i nie dowiedzieliśmy się tyle o gwiazdach i planetach, co podczas tych pokazów. Koniecznie wybierz się na taki pokaz z Parkiem Gwiezdnego Nieba!

Jezioro Solińskie – relaks nad „bieszczadzkim morzem”

„Zielone wzgórza nad Soliną” – piosenka, którą każdy pewnie kojarzy i ma tak wiele wspólnego z rzeczywistością. To w województwie podkarpackim jest Jezioro Solińskie. To sztuczny zbiornik wodny, który zachwyca widokami i jest dość popularny wśród turystów. To takie nasze podkarpackie „morze”, nad które od dziecka jeździmy dla wypoczynku nad wodą, spacerów i dla sportów wodnych.

Jezioro Solińskie powstało, by ujarzmić rzekę San, która często była przyczyną groźnych powodzi. Aby zbudować zaporę w Solinie w latach 60. XX wieku wysiedlono kilka wsi. Ukończona została w 1968 roku i jest największą zaporą w Polsce. Jej wysokość sięga 81,1 m, długość ponad 660 m, a szerokość w koronie to 8,8 m. Turyści mogą spacerować po zewnętrznej, górnej częsci zapory podziwiając widoki na malowniczą okolicę.

Jezioro wyróżnia się piękną linią brzegową, licznymi zatoczkami, w których można odpocząć z dala od zgiełku, na łonie natury. To idealne miejsce na różne sporty wodne – kajaki, żagle, windsurfing. Pamiętaj jednak, iż Jezioro Solińskie to strefa ciszy – nie można więc tutaj używać silników spalinowych. Idealnym miejscem, by oddać się sportom wodnym i relaksowi jest Ekomarina w Polańczyku. Możesz tu wypożyczyć kajaki, łódki, żaglówki, skorzystać z basenów na wodzie, a także fantastycznego glampingu z widokiem na jezioro.

Kolej gondolowa nad Jeziorem Solińskim – województwo podkarpackie

Fantastyczną atrakcją jest także stosunkowo nowa kolej gondolowa, która zapewnia wspaniałe widoki z zupełnie innej perspektywy. w tej chwili jest to najnowocześniejsza kolej gondolowa w całej Polsce. Dzięki niej możesz podziwiać niezwykłe krajobrazy Bieszczad, słynne zielone wzgórza nad Soliną i zaporę z lotu ptaka. Kolejka ma długość 1,5 km, a przejazd trwa ok. 10 minut. Podróż zaczyna się w stacji dolnej Plasza, która znajduje się tuż ponad solińskim deptakiem. Na końcu kolei – na Górze Jawor warto wybrać się na wieżę widokową z otwartym tarasem, by na dłużej zatrzymać piękne widoki z góry na okolicę. To jedyny w Polsce zewnętrzny skywalk, a w wieży powstała także klimatyczna kawiarnia.

Bieszczadzkie Serce – mniej znany zakątek w okolicy Soliny

Nieopodal Jeziora Solińskiego znajdziesz także inne, nieco mniej znane miejsce. To Jezioro Myczkowskie, nad którym góruje piękne, tajemnicze i intrygujące serce. By spojrzeć na serce warto zatrzymać się w Bóbrce nad jeziorem – to właśnie stąd jest najpiękniejszy widok na tzw. Bieszczadzkie Serce.

Ona Polka, on pochodzący z Azji. Połączyła ich wielka miłość – do siebie, ale także do pięknych Bieszczad. Serce do tego zakątka Polski zabiło im razem tak mocno, iż postanowili stworzyć tutaj miejsce, w którym podróżni znajdą spokój, ukojenie duszy i ciała, gdzie będą mogli zapomnieć o pędzącym jak szalony świecie. By móc „rzucić wszystko i ruszyć w Bieszczady”. Ich pełny plan się nie powiódł, a to ich poruszyło i zostawiło rysę na sercu. Wtedy on obiecał – jeżeli któreś z nas umrze, drugie zrobi na tym zboczu wielkie serce, takie, by było je widać już z daleka. Nie sądził, iż obietnicę przyjdzie tak gwałtownie spełnić…

Po nagłej śmierci pani Marii, która wielokrotnie powtarzała, iż w Bieszczadach zostawiła swoje serce, on postanowił spełnić obietnicę daną ukochanej. I tak powstało tajemnicze i piękne serce na zboczu nad Zalewem Myczkowskim zrobione z krzewów. Na zawsze pozostanie symbolem wyjątkowej, bieszczadzkiej, międzynarodowej miłości.

Sanok – w świecie drewna, Beksińskiego i Sanu – województwo podkarpackie – co zobaczyć

W zasadzie każdy, kto jedzie w Bieszczady, przejeżdża także przez podkarpacki Sanok. Warto się tutaj zatrzymać, bowiem to właśnie w Sanoku znajduje się jeden z najpiękniejszych skansenów w Polsce. Mowa oczywiście o Muzeum Budownictwa Ludowego malowniczo położonym pośród zieleni, tuż nad Sanem. Jest to pierwsze i największe pod względem liczby zgromadzonych obiektów muzeum etnograficzne założone po II wojnie światowej w Polsce. Skansen prezentuje kulturę ludową pogranicza i zabierze Cię do magicznego świata Łemków, Bojków, Pogórzan i Dolinian. Została tutaj zebrana imponująca kolekcja oryginalnych zabudowań – cerkwi i kościołów, domów mieszkalnych, zagród, wiatraków.

Każda grupa etnograficzna ma swój własny sektor, który odpowiada ukształtowaniu terenu, który dana społeczność zamieszkiwała. Tak też Łemkowie i Bojkowie zajmują górny sektor, a Pogórzanie i Dolinianie swoją część mają w niższej partii skansenu. To absolutnie niezwykłe miejsce, które na swoim wielkim terenie (aż 3800 m2) prezentuje niesamowitą różnorodność tych ziem i mnóstwo perełek architektury ludowej. Zobaczysz tu oryginalne zabudowania wsi i zagród, które prezentowane są dzięki ponad 100 obiektom architektury drewnianej z okresu od XVII do XX wieku. Tutaj właśnie zobaczysz, jak niezwykle różnorodne pod względem etnicznym, kulturowym, architektonicznym i religijnym były od wieków ziemie województwa podkarpackiego.

Skansen w Sanoku możesz zwiedzać codziennie. Bilety wstępu: normalny – 27 zł, ulgowy – 17 zł. W poniedziałki w godzinach 8:00-12:00 skansen można zwiedzać za darmo. Więcej informacji praktycznych znajdziesz na stronie Skansenu.

Muzeum Historyczne – spuścizna Beksińskiego i ikony

Będąc w Sanoku nie zapomnij także odwiedzić Muzeum Historycznego, które znajduje się w starym zamku położonym na skarpie nad Sanem. Znajdują się tu wyjątkowe wystawy, w tym m.in. wystawa sztuki sakralnej i wspaniałych ikon cerkiewnych. To właśnie w sanockim Muzeum Historycznym znaleźć można jedną z najwspanialszych kolekcji sztuki cerkiewnej w Polsce – zobaczysz tu ponad 1200 eksponatów pochodzących z dawnych cerkwi pogranicza.

Samo muzeum znajduje się w zamku, który swój rozkwit przeżywał w XVI wieku. W jego wnętrzu zobaczysz wiele ciekawych wystaw poświęconych malarstwu, historii Sanoka, imponującą zbrojownię, ale to, co najciekawsze znajduje się na najwyższych piętrach muzeum. Bowiem to właśnie tutaj jest największy zbiór prac wybitnego artysty – Zdzisława Beksińskiego, pochodzącego z resztą właśnie z Sanoka. Wystawa zawiera aż 600 prac artysty, wizjonera, człowieka o niesamowitej wyobraźni, który swój dorobek zapisał muzeum w testamencie. Zachwyca wyobraźnia Beksińskiego i jego niesamowita umiejętność przelewania jej na płótno. Absolutnie niezwykłe prace!

Muzeum Historyczne w Sanoku otwarte jest codziennie. Bilety wstępu: normalny – 25 zł, ulgowy – 16 zł. Więcej informacji praktycznych znajdziesz na stronie Muzeum. Więcej na temat tego, co jeszcze zobaczyć w Sanoku znajdziesz w naszym wpisie na blogu – Sanok atrakcje.

Spływy po Sanie – Sanok aktywnie – województwo podkarpackie – atrakcje

W Sanoku można także oddać się fantastycznym aktywnościom, a najlepszą z nich jest spływ pontonami po Sanie. Jest to oczywiście atrakcja sezonowa, która działa głównie od maja do października i uzależniona jest od pogody. jeżeli jednak jesteś tutaj wiosną, latem lub wczesną jesienią, koniecznie wybierz się nad San na spływ.

Dostępnych jest kilka różnych tras o różnej długości i poziomie trudności. Najbardziej standardowa trasa wiedzie z Sanoka do Dębna i zajmuje ok. 1,5-2 h. San jest na tym odcinku bardzo spokojny, nie wymaga to więc specjalnych umiejętności. W zasadzie możesz oddać się głównie podziwianiu malowniczych widoków, wsłuchiwaniu się w śpiew ptaków i szum Sanu. Możesz także wypożyczyć kajak i pokonać tą samą trasę wiosłując na kajaku.

Na końcu trasy czeka na Ciebie transport organizatora spływu, który zabierze Cię do Sanoka wraz z całym sprzętem. Z naszej strony na spływy pontonowe z całego serca polecamy Zielony Ponton. Korzystaliśmy z ich usług podczas spływu i widać, iż to ludzie pełni pasji ze świetnym, zadbanym sprzętem i przygotowaniem.

Zagórz – tajemniczy klasztor Karmelitów Bosych – województwo podkarpackie – atrakcje

Jadąc w Bieszczady droga często wiedzie przez malutkie miasto w województwie podkarpackim – Zagórz. Wielu traktuje to miejsce typowo przejazdowo, natomiast kryje się tutaj niezwykłe miejsce, które warto odwiedzić. To ruiny klasztoru Karmelitów Bosych – jedne z nielicznych wciąż zachowanych klasztorów-warowni w Polsce.

Ruiny klasztoru mają za sobą burzliwą historię, a jego ściany bez wątpienia mogłyby nam wiele opowiedzieć…gdyby tylko potrafiły mówić. Historia tego miejsca sięga XVIII wieku, jego budowa rozpoczęła się w 1700 roku dzięki Janowi Adamowi Stadnickiemu. Powstał on na wzgórzu Mariemont, w zakolu Osławy, skąd roztacza się malowniczy widok na okolicę. W trakcie 30 lat budowy powstał tutaj klasztor, kościół, zabudowania gospodarcze, a także szpital dla weteranów wojennych. Choć ciężko to sobie dzisiaj wyobrazić – miejsce to było trudną do zdobycia warownią.

Lata świetności klasztoru przypadają na czas do I rozbioru Polski, klasztor był ostoją dla żołnierzy konfederacji barskiej. To właśnie obrona klasztoru w Zagórzu była ostatnią bitwą w czasie tejże konfederacji. Ostatecznie Zagórz trafił do zaboru austriackiego, a w 1822 roku klasztor strawił pożar. W czasie swojego krótkiego istnienia przeszedł wiele i historia pokazała, iż już nigdy miał nie odzyskać dawnej świetności…

Na szczęście ostatnie lata przyniosły ogromne zmiany, remont klasztoru i powstanie wspaniałego Foresterium.

Zwiedzanie klasztoru Karmelitów Bosych w Zagórzu

Zdecydowanie polecamy wybrać się na zwiedzanie ruin klasztoru Karmelitów Bosych w Zagórzu, otwarty jest on codziennie. Pamiętaj, iż na samo wzgórze Mariemont nie możesz wjechać samochodem, ten zostawić możesz pod Sanktuarium Matki Bożej Zagórskiej i kościołem parafialnym. Stąd wiedzie ulica Klasztorna prosto do ruin klasztoru, a po drodze mijać będziesz piękną drogę krzyżową i pomnik Jana Pawła II aż dotrzesz do samego klasztoru.

Po przekroczeniu bramy po swojej prawej stronie ujrzysz nowo-powstałe Foresterium, które polecamy odwiedzić! Z zewnątrz może wyglądać niepozornie, ale w środku kryje się bardzo interesująca i nowoczesna wystawa poświęcona historii klasztoru. Jest tutaj choćby kino VR, które zabierze Cię w wirtualnej rzeczywistości do czasów świetności klasztoru – jesteśmy pod ogromnym wrażeniem rozmachu! Zwiedzając ruiny klasztoru wybierz się także wieżę widokową, z której roztacza się piękna panorama na zakole Osławy i malowniczą okolicę. Zwróć także uwagę na pozostałości malowideł ściennych w ruinach kościoła…Klasztor w Zagórzu wciąż pozostaje kameralnym, ale jakże wyjątkowym miejscem, które trzeba odwiedzić!

Beskid Niski – w krainie spokoju i szczęścia

Kraina łagodności, spokoju, miejsce, gdzie czas płynie jakby wolniej, zielone płuca Podkarpacia i kojąca duszę cisza razem z piękną przyrodą. Do tego drewniane cerkwie i kościoły, urokliwe wioski i miasteczka, szlaki, po których można wędrować z dala od zgiełku i komercji. Nie bez powodu często mówi się „Beskid Niski sercu bliski”. Beskid Niski skradł już nie jedno serce i bez wątpienia jest jednym z najpiękniejszych zakątków województwa podkarpackiego. To magia w czystej postaci i jedno z niewielu tak spokojnych i zapomnianych miejsc.

Beskid Niski leży na pograniczu polsko-słowackim, pasmo to jest najdalej na wschód wysuniętą częścią Karpat Zachodnich. Część leży na terenie Słowacji, jednak absolutna większość leży w Polsce, podzielona na województwo podkarpackie (większa część Beskidu Niskiego znajduje się właśnie tutaj) oraz województwo małopolskie. W Beskidzie Niskim znajdziesz także malowniczy Magurski Park Narodowy.

Dzisiaj wędrując po Beskidzie Niskim może Ci się wydawać, iż to niezwykle dzikie tereny, pełne przyrody, lasów, bujnej roślinności, łąk i pastwisk. Ale nie zawsze tak było. Beskid Niski zajmuje tereny dawnej Łemkowszczyzny, a śladami Łemków są tutaj dawne, drewniane cerkwie, wiejskie cmentarze, sady, przydrożne krzyże. Niestety II wojna światowa i Akcja „Wisła” na zawsze zmieniły losy tej społeczności, ale także terenów Beskidu Niskiego. Niegdyś tętniące życiem, a dzisiaj spokojne, zapomniane, dzikie…

Co zobaczyć w Beskidzie Niskim?

Dla nas Beskid Niski to przede wszystkim malownicze góry i doliny, w których ukryte są przepiękne drewniane cerkwie ze Szlaku Architektury Drewnianej. Wiele z nich to cerkwie łemkowskie, a każda z nich jest jedyna w swoim rodzaju. Cerkwie drewniane znajdziesz m.in. w Świątkowej Małej, Świątkowej Wielkiej, Kotani, Bałuciance, Krempnej. To wspaniali świadkowie bogatej historii tych terenów i ich dawnych mieszkańców, o których powinniśmy pamiętać.

Beskid Niski w województwie podkarpackim to także malownicze szlaki w Magurskim Parku Narodowym. Można tutaj ruszyć na wielogodzinne, a choćby kilkudniowe wędrówki i zapomnieć o pędzącym jak szalony świecie. Tutaj się bowiem zwalnia, zatrzymuje razem z zegarkiem i głęboko wdycha świeże powietrze. Wybierz się także do Jaślisk, gdzie odwiedzisz słynny Bar „Czeremcha”, a także odkryjesz Podkarpacki Szlak Filmowy. Jaśliska bowiem były tłem dla wielu fantastycznych filmów, jak m.in. „Boże Ciało”, „Twarz” czy „Wino Truskawkowe”. A jeżeli chcesz spróbować lokalnych specjałów, koniecznie wybierz się do pobliskiej Daliowej i lokalnej knajpki w łemkowskiej chyży – Dzikie Wino. To wyjątkowe miejsce z duszą, w którym właściciele na talerzach tworzą istne, lokalne cuda w oparciu o sezonowe dobra.

W Beskidzie Niskim nie sposób się nudzić – to fantastyczne miejsce na wycieczkę samochodem, rowerem czy piesze wędrówki. Tutaj złapiesz oddech i dystans i jesteśmy pewni, iż wybierając się tutaj raz – serce zabije Ci mocniej i już zaczniesz planować swój powrót w te strony. Więcej o podkarpackim Beskidzie Niskim znajdziesz w naszym wpisie – Beskid Niski – województwo podkarpackie – atrakcje.

Skansen w Bóbrce – kolebka wydobycia ropy naftowej – województwo podkarpackie – co zobaczyć

Nie da się ukryć, iż ropa naftowa to jeden z najważniejszych surowców na świecie. Dzisiaj czarne złoto kojarzy się głównie z potęgami arabskimi, Rosją i Stanami Zjednoczonymi, z szejkami i luksusem. Ale to właśnie w Polsce, w dzisiejszym województwie podkarpackim narodził się przemysł naftowy. Kto wie, jak wyglądałby świat i wydobycie ropy naftowej, gdyby nie postać farmaceuty, odkrywcy i filantropa – Ignacego Łukasiewicza.

Ropa naftowa oczywiście znana była od wieków, nazywana m.in. olejem skalnym, jako iż wypływała ze skał. Jednak dopiero Łukasiewicz zapoczątkował wydobywanie jej na skalę przemysłową i wraz z Karolem Klobassą-Zrenckim oraz Tytusem Trzecieskim w 1854 roku założył pierwszą na świecie kopalnię ropy naftowej, właśnie w podkarpackiej Bóbrce.

W Bóbrce ropę naftową wydobywano manualnie, wiadrami. W Bóbrce do dzisiaj działa pierwszy na świecie szyb naftowy, który był tzw. kopanką – “Franek”. Powstał on w 1860 roku, był kopany manualnie i ma 50m głębokości. Do dzisiaj stając nad “Frankiem” czuć zapach ropy naftowej i gazu ziemnego – zapach fortuny, który unosił się w XIX wieku od Gorlic aż po Drohobycz.

Zwiedzanie pierwszej na świecie kopalni ropy naftowej – Skansen w Bóbrce

Choć lata temu Polska była pionierem przemysłu naftowego i była niegdyś w pierwszej 5 jeżeli chodzi o wydobycie ropy, niestety nie posiadamy takich zasobów, jak dzisiejsze potęgi naftowe. Do dzisiaj jednak w województwie podkarpackim znaleźć można czynne szyby wydobywające czarne złoto. W podkarpackiej Bóbrce zaś działa fantastyczne Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza (potocznie zwane Skansenem w Bóbrce), które zdecydowanie warto odwiedzić.

Tutaj odbyć można niezapomnianą podróż do świata ropy naftowej i początków jej wydobycia na skalę przemysłową. To wędrówka od początków działania kopalni przez cały rozwój przemysłu naftowego, ale także spotkanie z Ignacym Łukasiewiczem dzięki interaktywnej wystawie w jego dawnej pracowni. Co ciekawe, na terenie Skansenu do dzisiaj działa 5 szybów naftowych, wciąż wydobywa się tutaj ropę naftową, a w powietrzu unosi się zapach czarnego złota.

Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego w Bóbrce czynne jest codziennie z wyjątkiem poniedziałków. Po szczegóły odnośnie godzin otwarcia i biletów odsyłamy na stronę Muzeum. Więcej na temat tego miejsca znajdziesz w naszym wpisie Bóbrka – Podkarpacie.

Uzdrowisko Iwonicz-Zdrój – województwo podkarpackie – atrakcje

W województwie podkarpackim i podkarpackiej części Beskidu Niskiego jest dużo więcej do zobaczenia. To właśnie tutaj bowiem znaleźć można jedno z najstarszych w Polsce uzdrowisk! Mowa oczywiście o urokliwym miasteczku – Iwoniczu-Zdroju. Otoczone malowniczymi wzniesieniami, bujną roślinnością i wieloma szlakami turystycznymi idealnie nadaje się na spacery, wielogodzinne wędrówki czy wycieczki rowerowe. Ale nie tylko, warto bowiem pamiętać o tutejszych wodach leczniczych, których adekwatności zdrowotne znano już w XV wieku!

Najsłynniejsze wzmianki o Iwoniczu-Zdroju to zdecydowanie te pochodzące z XVI wieku od Wojciecha Oczki, nadwornego lekarza Stefana Batorego. Jednak największy rozkwit Iwonicza-Zdroju to czasy, odkąd miejscowość przejął ród Załuskich i przekształcił to miejsce w prawdziwy, europejski kurort! W XIX wieku zbudowano tu piękne, drewniane pensjonaty w eleganckim stylu szwajcarskim, powstał zakład kąpielowy w parku, łazienki. Zjeżdzali tu kuracjusze z całej Europy, a w dwudziestoleciu międzywojennym było to jedno z najsłynniejszych uzdrowisk w Polsce.

Słynne, iwonickie wody lecznicze idealnie nadają się na różne schorzenia. Sercem miejscowości jest Pijalnia Wód Mineralnych na urokliwym placu, w której można skosztować tutejszych wód. Najsłynniejsze to Karol 2, Klimkówka 27, Iwonicz 11, Elin 7, Iza 19, Zofia 6, Zofia 3, Klimkówka 25.

Zwiedzanie Iwonicza-Zdroju – województwo podkarpackie

Głównym punktem podczas zwiedzania Iwonicza-Zdroju bez wątpienia jest deptak, który prowadzi na główny plac. To tutaj dumnie stoi Pijalnia Wód Mineralnych – niezwykle elegancka i klimatyczna w swoim wnętrzu. Warto przespacerować się i zobaczyć piękne wille, pensjonaty i sanatoria, które pochodzą jeszcze z XIX wieku i zbudowano w stylu tradycyjnym dla szwajcarskich uzdrowisk i kurortów. Najsłynniejsze to Sanatorium „Biały Orzeł”, Sanatorium „Pod Jodłą”, Sanatorium „Stare Łazienki” czy też „Ustronie”.

Przyznać musimy, iż ilość zieleni i kwiatów w Iwoniczu-Zdroju po prostu zachwyca. Czas tutaj płynie jakby wolniej, spokojniej pośród kwiatów, kameralnej atmosfery i malowniczych wzgórz. Na deptaku znajdziesz także piękną, XIX-wieczną wieżę zegarową, budynek nazywany Bazarem. Cała architektura i wygląd Iwonicza-Zdroju są jedyne w swoim rodzaju i tworzą niepowtarzalny klimat. A w tutejszym amfiteatrze w lecie odbywa się wiele ciekawych koncertów, które umilają czas przyjezdnym i mieszkańcom.

Spacerując po Parku Zdrojowym dotrzesz także do tężni, gdzie oddasz się inhalacjom, a idąc dalej znajdziesz źródło „Bełkotka”. Źródełko swoją uroczą nazwę zawdzięcza charakterystycznemu odgłosowi bełkotania, który wydaje. Jest to źródło gazu ziemnego! Nie zapomnij także wybrać się na jeden z wielu szlaków pieszych i rowerowych. Możesz np. wybrać się pieszo do innego, malowniczego uzdrowiska w województwie podkarpackim – pobliskiego Rymanowa-Zdroju! Zobacz więcej w naszym wpisie Iwonicz-Zdrój – uzdrowisko.

Ośrodek Garncarski w Medyni Głogowskiej – polskie zagłębie garncarstwa

Gospodarka poszczególnych regionów w większości przypadków uzależniona jest od dostępnych lokalnie surowców i zapotrzebowania. Nie jest więc przypadkiem, iż właśnie w Medyni Głogowskiej i otaczających ją wioskach – Pogwizdowie, Medyni Łańcuckiej i Zalesiu powstało polskie zagłębie garncarstwa. Bowiem tutaj właśnie lokalni artyści i rzemieślnicy mają od dawna dostęp do gliny cennej dla garncarstwa.

Garncarstwo rozwinęło się tutaj w 2. połowie XIX wieku. O ile w miastach nastąpił wtedy schyłek garncarstwa spowodowany rozwojem technoligicznym, tak w wioskach wzrastało zapotrzebowanie na tanią ceramikę użytkową. Do wiosek powrócili garncarze opuszczający cechy miejskie, tym samym przywożąc niezbędne umiejętności, którymi podzielili się z mieszkańcami m.in. Medyni Głogowskiej. Jeszcze na początku XX wieku w Medyni Głogowskiej i okolicznych wsiach działało ponad 120 pracowni garncarskich, będąc tym samym największym w Polsce zagłębiem garncarstwa. Medyńscy garncarze znani byli nie tylko z ceramiki użytkowej, ale także pięknych wzorów, figurek, przedmiotów typowo ozdobnych.

Z czasem znaczenie tego rzemiosła malało, po II wojnie światowej lokalni rzemieślnicy zmuszeni byli sprzedawać swoje dzieła na targach, jarmarkach, utrzymywali się także dzięki sprzedawaniu określonej liczby swoich produktów utworzonej spółdzielni Cepelia. W zamian za określoną miesięcznie normę produktów, otrzymywali oni wynagrodzenie oraz świadczenia socjalne. Ostatecznie jednak w latach 90. Cepelia została rozwiązana, a garncarstwo przeżywało kryzys. Na szczęście powstało miejsce, które stoi na straży garncarskich tradycji zagłębia w województwie podkarpackim.

Zwiedzanie Ośrodka Garncarstwa Medynia – województwo podkarpackie

Odrodzenie tradycyjnego garncarstwa to początek XXI wieku, kiedy w Medyni Głogowskiej powstała Zagroda Garncarska. W jej skład wchodziły 2 zabytkowe, drewniane budynki i tradycyjny piec do wypalania ceramiki. Organizowano tutaj różne interesujące warsztaty i pokazy dla turystów, a garncarstwo na nowo się tutaj odrodziło. Miejsce to jednak, mimo zainteresowania, mogło funkcjonować tylko w lecie. To wymagało więc reorganizacji i rozbudowy tak, by mogło funkcjonować przez cały rok.

Tak też w 2021 roku ukończono fantastyczny projekt, za pomocą którego powstał Ośrodek Garncarstwa Medynia w Medyni Głogowskiej. w tej chwili to nie tylko zabytkowe, drewniane budynki, które zachowały swój tradycyjny wygląd, ale także nowoczesne budynki, które mogą działać przez cały rok. W ich wnętrzach znajdują się piękne wystawy przedmiotów wykonanych przez lokalnych artystów-garncarzy, m.in. Władysławę Prucnal, która znana jest ze swoich oryginalnych figurek, czy Stefana Głowiaka. Oglądniesz tu także niesamowity film sprzed kilkudziesięciu lat, który pokazuje historię lokalnego garncarstwa. Weźmiesz także udział w fantastycznych warsztatach i pokazach, podczas których wraz z artystami starszego i młodszego pokolenia wykonać możesz różne ceramiczne przedmioty i z bliska przyjrzeć się całemu procesowi tworzenia ceramicznych cudów. Na terenie Ośrodka działa sklep, w którym możesz zakupić robione tutaj ceramiczne cuda.

Ośrodek Garncarstwa Medynia czynny jest codziennie z wyjątkiem soboty. Bilety wstępu: normalny – 10 zł, ulgowy – 7 zł. Więcej informacji znajdziesz na stronie Ośrodka Garncarstwa Medynia. Nie zapomnij także odwiedzić kościoła parafialnego w Medyni Głogowskiej. W jego wnętrzu zobaczysz niesamowitą ceramiczną mozaikę wykonaną przez tutejszych garncarzy, a także figurki. Wspaniale, iż tradycje garncarskie na nowo się tutaj odrodziły i powstało miejsce, które stoi na straży tych tradycji. Zdecydowanie warto je odwiedzić!

Muzeum Zamek w Łańcucie – województwo podkarpackie – co zobaczyć

To właśnie w województwie podkarpackim znajdziesz jeden z najpiękniejszych zamków w Polsce. Bez wątpienia jest nim Zamek w Łańcucie, inaczej zwany Zamkiem Lubomirskich i Potockich, otoczony malowniczym, pełnym kolorów parkiem. Wzniesiony został w XVII wieku na polecenie Stanisława Lubomirskiego. Była to nowoczesna, jak na tamte czasy, rezydencja w stylu „palazzo in fortezza”, otoczona bastionowymi fortyfikacjami, dzięki czemu zamek przetrwał Potop Szwedzki. W XVIII wieku ówczesna właścicielka zamku postanowiła go nieco przebudować i przeorganizować, przekształcając dotychczasowe fortyfikacje w piękne ogrody i aleje spacerowe.

Po śmierci księżnej Lubomirskiej, zamek trafił w ręce jej wnuka – Alfreda I Potockiego i tak też ten właśnie ród przejął rezydencję. Przeprowadzono remont generalny, a wnętrza, które wtedy powstały, podziwiać możemy do dzisiaj. Najważniejsze sale zamku to bez wątpienia Sala Balowa, Sala Kolumnowa, Jadalnia Wielka, Teatr Dworski czy Chińskie Pokoje. Co ważne, mimo strat i trudnej historii XX wieku, do dzisiaj ujrzysz tutaj oryginalne wyposażenie.

Prócz samego zamku, w skład całego zespołu wchodzą także inne, bardzo interesujące obiekty. Park zamkowy dzieli się na 2 części – wewnętrzny w ramach fosy oraz zewnętrzny poza fosą. Spacerować możesz przez Ogród Włoski, Różany, Bylinowy. W skład zamku wchodzą również piękna Storczykarnia, Oranżeria, Zameczek Romantyczny, a także robiące wrażenie Stajnie, Wozownia. Warto także zobaczyć piękną kolekcję ikon – największy zbiór ikon w Polsce, które pochodzą z Polski południowo-wschodniej.

Zwiedzanie Zamku w Łańcucie

Na szczęście, mimo trudnej historii Polski, Zamek w Łańcucie nie ucierpiał w czasie wojen. Podczas II wojny światowej w zamku mieścił się sztab Wehrmahtu, a przed wkroczeniem tu Armii Czerwonej w 1944 roku, Alfredowi Potockiemu udało się uciec na Zachód i zabrać ze sobą wiele cennych przedmiotów z zamku. Po zakończeniu wojny zamek został dość gwałtownie przejęty przez władze Polski Ludowej i zamieniony w muzeum, które do dzisiaj możesz zwiedzać.

O ile Park Zamkowy możesz zwiedzać samodzielnie, tak wnętrza zamku zwiedza się w grupach o konkretnych godzinach, a ilość osób na daną godzinę jest limitowana. Bilety zakupisz w Kasach Biletowych, które znajdują się poza parkiem, po drugiej stronie ulicy. Na terenie parku możesz kupić bilety w automatach.

Bilet wstępu do Zamku, Stajni i Wozowni:

  • bilet normalny – 40 zł
  • bilet ulgowy – 30 zł

W poniedziałki wstęp jest darmowy, natomiast należy odebrać darmowe wejście na konkretną godzinę z kas biletowych. Warto przyjść tutaj wcześniej, ilość miejsc jest ograniczona, a chętnych nie brakuje. Więcej informacji na temat biletów znajdziesz na stronie Muzeum – Zamku w Łańcucie.

Więcej ciekawych, podkarpackich zamków znajdziesz w naszym wpisie – Zamki podkarpackie. W okolicy Zamku warto także zobaczyć piękną, zabytkową Synagogę.

Krosno – Miasto Szkła – Centrum Dziedzictwa Szkła i 100-lecie hutnictwa

Województwo podkarpackie może poszczycić się wyjątkowym rzemiosłem, a także posiadaniem polskiej stolicy szkła. Bowiem podkarpackie Krosno to właśnie Miasto Szkła – hutnicze tradycje mają tutaj już 100 lat! Pierwsza huta szkła w Krośnie powstała jeszcze w 1923 i od tej pory miała stać się miejscem ważnym dla mieszkańców miasta i okolic, związując ze sobą wiele lokalnych rodzin, artystów i rzemieślników. Nie da się ukryć, iż krośnieńskie szkło na przestrzeni 100 lat zdążyło wyrobić sobie pewną renomę i znane jest na całym świecie. Właśnie dlatego w 2012 roku władze miasta ponownie lokowały miasto, nadając mu przydomek Miasta Szkła. Wtedy także powstało wyjątkowe żywe muzeum – Centrum Dziedzictwa Szkła, które w pełni poświęcone jest szklanym tradycjom Krosna.

Wybierając się do województwa podkarpackiego czy jadąc w Bieszczady warto zatrzymać się w Krośnie, by z bliska przyjrzeć się szklanym cudom oraz całemu procesowi jak powstają. Idealnym miejscem jest wizyta we wspomnianym Centrum Dziedzictwa Szkła, w którym można wziąć udział w pokazie hutniczym. Na dolnym piętrze muzeum przy piecu hutniczym codziennie realizowane są pokazy, podczas których lokalni artyści tworzą różnego rodzaju szklane dzieła. Poznasz cały proces powstawania szkła – wraz ze zdobieniem, szklifowaniem, malowaniem i różnymi nowoczesnymi technikami. Zobaczysz także fantastyczne dzieła najsłynniejszych krośnieńskich szklanych artystów dzięki odwiedzeniu Piwnic Przedprożnych pod krośnieńskim Rynkiem. Centrum Dziedzictwa Szkła otwarte jest codziennie, bilety warto zakupić online z wyprzedzeniem. Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem.

Będąc w Krośnie przespaceruj się po Rynku i zwróć uwagę na słynne Podcienia. To właśnie za ich sprawą i za sprawą podobieństwa do krakowskich Sukiennic, Krosno niekiedy nazywa się „Małym Krakowem”. Warto także wybrać się na Wieżę Farną – dzwonnicę kościoła Farnego, z której roztacza się piękny widok na miasto i okolicę. Dojrzysz stąd także Zamek „Kamieniec” w Odrzykoniu, do wizyty którego także chcieliśmy Cię zachęcić. Z miejscem tym, a także pobliskimi Prządkami wiążą się pewne piękne legendy.

Więcej o Krośnie przeczytasz w naszym wpisie Krosno – najpiękniejsze atrakcje i zabytki a także całej serii naszych pozostałych krośnieńskich wpisów na blogu, które stworzyliśmy z naszego rodzinnego miasta.

Prządki i Zamek „Kamieniec” – województwo podkarpackie – atrakcje

Choć wydawać by się mogło, iż Zamek „Kamieniec” jest nieznany większości Polaków, szczególnie tym, którzy nie pochodzą w województwa podkarpackiego, w rzeczywistości każdy z nas o nim poniekąd, często nieświadomie, słyszał. Bowiem to właśnie ten zamek, leżący na pograniczu Odrzykonia i Korczyny był inspiracją do napisania słynnej książki Aleksandra Fredry – „Zemsta”.

Pierwsze wzmianki na temat zamku pochodzą jeszcze z połowy XIV wieku, wiąże się z nim bardzo interesująca historia. Zamek swego czasu był bowiem podzielony na dwóch właścicieli – ród Firlejów i Skotnickich. Właściciele toczyli ze sobą wiele sporów, a te opisane były w dokumentach, do których trafił Aleksander Fredro. Otrzymał on bowiem zamek w posagu od swojej żony, a dokumenty i spory okazały się tak ciekawe, iż dzisiaj czytając „Zemstę” – czytamy poniekąd właśnie o Zamku „Kamieniec” w województwie podkarpackim.

Zamek jest malowniczo położony na wzgórzu, zachwyca już z daleka. Warto wejść do środka i spojrzeć z jego murów na panoramę okolicy. Mocno ucierpiał on w czasie Potopu Szwedzkiego i nigdy już nie odzyskał swojej dawnej świetności… W środku jednak zobaczysz bardzo ciekawą wystawę, a pośród niej m.in. portret samego Aleksandra Fredry.

Zwiedzanie Zamku „Kamieniec” warto połączyć z innym ciekawym miejscem – Rezerwatem „Prządki”. Ich nazwa wywodzi się z legendy, wedle której 3 kasztelanki z pobliskiego zamku zostały zamienione w skały za to, iż przędły w dzień święty. Na terenie rezerwatu znajdują się skały piaskowcowe, których wysokość dochodzi do choćby 20 metrów. Większość z nich przypomina majestatyczne maczugi pośród bujnej roślinności. Przez rezerwat biegnie kilka malowniczych tras turystycznych, a na tutejszych skałkach często zobaczyć można miłośników wspinaczki.

Zarówno z Zamkiem „Kamieniec”, jak i Prządkami wiążą się tajemnicze legendy – poznasz je w naszym wpisie Legendy krośnieńskie.

Winnica Widokowa i enoturystyka – województwo podkarpackie – atrakcje

Winnice kojarzą się pewnie każdemu z nas głównie z Włochami, Francją, Hiszpanią czy Szwajcarią. Bliżej Polski znane są także winnice na Węgrzech czy też morawskie wina w Czechach. Ale w Polsce możemy poszczycić się wspaniałymi winnicami, których wina dostają nagrody w wielu międzynarodowych konkursach. Na przestrzeni ostatnich lat w Polsce pojawia się coraz więcej winnic, a największym zagłębiem jest tutaj województwo podkarpackie. To właśnie tutaj znajdziesz ok. 200 winnic!

Jedną z najpiękniejszych i najlepszych winnic w województwie podkarpackim jest Winnica Widokowa w podkrośnieńskiej Komborni, nieopodal Prządek i wcześniej opisywanego Zamku „Kamieniec”. Swoją nazwę winnica zawdzięcza malowniczym widokom, które się z niej rozpościerają. Na pierwszym planie Krosno, ale dookoła zachwycające widoki na Beskid Niski, a przy dobrych warunkach pogodowych widać stąd także Bieszczady! Horyzont będący tłem winnicy ma tutaj aż ok. 100 km długości, jest więc tutaj co podziwiać.

Winnica Widokowa powstała w 2013 roku i jest to w pełni rodzinne miejsce. Miejsce to może pochwalić się sukcesami – tutejsze wina zostały laureatem Międzynarodowego Konkursu Win GALICJA VITIS. Uprawia się tutaj kilkanaście winorośli, a wśród nich m.in. Solaris, Seyval Blanc, Chardonnay, Riesling, Rondo, Souvignier Gris i wiele więcej. Dostępne są wina czerwone, białe oraz różowe, a w każdej lampce widać tutaj pasję, poświęcenie i ciężką pracę.

Degustacje w Winnicy Widokowej – województwo podkarpackie – enoturystyka

Winnica znajduje się nieco na uboczu, dzięki czemu zapewnia kameralny klimat. Można tutaj przyjechać na degustacje w ciągu dnia, a w lecie organizowane są fantastyczne wieczorne degustacje pod gwiazdami, które cieszą się ogromną popularnością. Warto śledzić stronę Winnicy na Facebook’u, gdzie ogłaszane są tego typu wydarzenia. Co roku można także wziąć udział w winobraniu – to fantastyczne doświadczenie, które z bliska pozwala przyjrzeć się i czynnie pomóc w pracy nad powstawaniem wina.

Więcej na temat tego miejsca przeczytasz w naszym wpisie – Winnice w Krośnie i okolicy.

Roztocze – szczęśliwa kraina zieleni, drewniane cerkwie w Radrużu i Chotyńcu – województwo podkarpackie w rytmie slow

Kraina pełna zieleni, spokoju, malowniczych wzgórz i dzikiej przyrody. Roztocze to miejsce idealne, by się wyciszyć, zwolnić, by spędzić czas w rytmie slow z dala od zgiełku miasta i szaleństwa współczesnego świata. Wciąż dzikie, nieco zapomniane, kameralne kusi widokami i niepowtarzalną atmosferą, która koi duszę i ciało. Część podkarpacka to Roztocze Środkowe i Wschodnie w północno-wschodniej części województwa podkarpackiego, tuż przy granicy z Ukrainą. Sielanka i spokój, które idealnie nadają się na wycieczkę.

Rano usiądź nad jednym z licznych stawów, by wędkując podziwiać ochoczo podskakujące ryby, a za Tobą pośród porannej mgiełki przechadzać się będą sarny i jelenie, nad głową zaś śpiewać będą ptaki. Potem rusz na spacer po jednym z licznych szlaków turystycznych i znajdź ukryte przed światem stare przydrożne krzyże, cmentarze czy umocnienia Linii Mołotowa, które ukryte są pośród bujnej roślinności. Wybierz się także na wycieczkę rowerową korzystając z roztoczańskich szlaków Green Velo. Na obiad przysiądź w jednej z klimatycznych knajpek, np. w Cztery Stawy, gdzie spróbujesz lokalnych dóbr – pysznych ryb prosto z tutejszych stawów.

Wybierz się także na spacer po malowniczym uzdrowisku Horyniec-Zdrój – miejsce to kameralne, ale jakże malownicze. Na noc zaś wybierz jedyne w swoim rodzaju pensjonaty czy gospodarstwa agroturystyczne, a najlepiej glamping, w którym zapomnisz o zegarku i zasięgu w telefonie. Tutaj z całego serca polecamy Glamping Cztery Stawy, w którym mieliśmy przyjemność nocować. Fantastyczne, świetnie wyposażone namioty i jurty położone tuż nad stawami pośród zieleni drzew to miejsce, w którym doskonale się wyciszysz.

Cerkwie UNESCO na Roztoczu – Cerkiew w Chotyńcu

W podkarpackiej części Roztocza znajdziesz także przepiękne perły Szlaku Architektury Drewnianej. Warto bowiem pamiętać, iż niegdyś tereny te były licznie zamieszkane przez ludność wyznania greckokatolickiego. To właśnie tutaj zobaczysz wspaniałe drewniane cerkwie, które zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO – cerkiew w Chotyńcu i Radrużu.

Cerkiew pw. Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy w Chotyńcu to jedna z najstarszych i najpiękniejszych cerkwi drewnianych w Polsce. Pochodzi z ok. 1600 roku i wyróżnia się charakterystycznymi, kopulastymi dachami. Niegdyś w Chotyńcu i okolicy mieszkało tyle wiernych greckokatolickich, iż konieczne było zbudowanie drugiego poziomu w cerkwi, by ich wszystkich pomieścić. Co ciekawe, z racji tego, iż jeszcze w XVIII w. kościół greckokatolicki zabraniał odprawiania więcej niż 1 nabożeństwa w ciągu dnia, na piętrze cerkwi powstała niejako cerkiew w cerkwi z osobnym ikonostasem. Dzięki temu można było odprawiać 2 nabożeństwa dziennie.

Niestety II wojna światowa i Akcja „Wisła” zmieniły oblicze wsi… Mieszkańców wysiedlono, a cerkiew najpierw przejął kościół rzymskokatolicki, później została zamknięta. Z czasem jednak zaczęli powracać dawni mieszkańcy, a w latach 90. cerkiew wróciła do swoich greckokatolickich wiernych służąc im do dzisiaj.

Koniecznie wejdź do środka i zwróć uwagę na niesamowite malowidło ścienne z 1735 roku przedstawiające Sąd Ostateczny oraz bogato zdobiony ikonostas.

Cerkwie UNESCO na Roztoczu – Cerkiew w Radrużu

Będąc na Roztoczu nie możesz pominąć także wyjątkowej cerkwi św. Paraskewy w Radrużu. Jest ona jedym z najstarszych i najlepiej zachowanych obiektów architektury drewnianej w Polsce i zachwyca już od pierwszego spojrzenia. Początkowo była cerkwią prawosławną, później zmieniono ją na cerkiew greckokatolicką i służyła nie tylko mieszkańcom wioski, ale także ludziom zamieszkującym dalsze tereny.

Cerkiew w Radrużu pochodzi jeszcze z 1583 roku, a w 1648 roku jej wnętrza ozdobiono wyjątkowymi polichromiami. W środku czuć, iż każdy kawałek drewna, fragment ikonostasu mógłby opowiedzieć nam jakąs niezwykłą historię tego miejsca. Śpiewając zaś zwróć uwagę na tajemniczy otwór w ścianie między nawą a prezbiterium. Sprawia, iż cerkiew staje się swoistym pudłem rezonansowym, a śpiew z wnętrza świątyni niesie się daleko na koniec wsi.

Cerkiew otoczona jest cmentarzami z pięknymi krzyżami z wapienia, który stanowi także mur samej cerkwi. Wapień nie jest tutaj przypadkowo, historycy twierdzą bowiem, iż miliony lat temu tereny dzisiejszego Radruża pokryte były rafą koralową. Nagrobki zaś, świeżo remontowane, wykonane są przez słynnych bruśnieńskich kamieniarzy.

Cerkiew w Radrużu jest w tej chwili obiektem muzealnym i stanowi oddział Muzeum Kresów w Lubaczowie. Zwiedzanie jest możliwe codziennie, wyłącznie z przewodnikiem po zakupieniu biletu wstępu w kasie obok cerkwi. Pamiętaj także, by koniecznie wejść na cmentarz za cerkwią. Melancholia przeplatana z talentem lokalnych kamieniarzy i wspomnienie o dawnych mieszkańcach Roztocza…

Zamek w Krasiczynie – województwo podkarpackie – co zobaczyć

Nieopodal wschodniej granicy województwa podkarpackiego dumnie stoi przepiękny zamek w Krasiczynie. Jego budowę rozpoczął końcem XVI wieku Stanisław Krasicki – kasztelan przemyski. Początkowo był to dość surowy zamek obronny, został jednak przekształcony przez syna Stanisława – Marcina Krasickiego w piękną, renesansowo-manierystyczną rezydencję, której pozazdrościć mogli inni, wielcy panowie.

Zamek wybudowany został w formie czworoboku odpowiadającego 4 stronom świata, a w każdym narożu postawiono baszty – każdą inną. To baszty Boska, Królewska, Papieska i Szlachecka. Odpowiadać miały one porządkowi panującemu na świecie. W środku zamku powstał obszerny dziedziniec otoczony skrzydłami mieszkalnymi i piękną attyką z licznymi zdobieniami. Zaś w skrzydle zachodnim na środku zbudowano bramę i wieżę zegarową. To tędy początkowo wchodziło się przez most zwodzony, później zastąpiony kamiennym mostem.

W baszcie Papieskiej przygotowano specjalne pomieszczenia dla najwyższych dostojników kościelnych. Tutaj także jest jeden z najważniejszych zabytków we wnętrzach zamku – kaplica – często przyrównywana swoim pięknem do Kaplicy Zygmuntowskiej na Wawelu. Za budowę zamku odpowiadać mają włoscy architekci, znani ze wspaniałych renesansowych dzieł. Wnętrza zaś miały zachwycać bogactwem i elegancją. Ponoć gościli tutaj polscy władcy – Zygmunt III Waza, Jan Kazimierz czy August II.

Ostatecznie jednak brak potomków rodu Krasickich i osoby z rodziny, która mogłaby przejąć zamek, ten trafiał w różne ręce, aż ostatecznie został przejęty w 1835 roku przez słynny ród Sapiehów. Spacerując po parku zamkowym zwróć uwagę na wieloletnie dęby i lipy, pod którymi znajdziesz kamienne tabliczki z imionami. Ród Sapiehów miał tradycję – sadził dęby, gdy urodził się męski potomek, a lipę, gdy urodziła się dziewczynka. Do dzisiaj w parku zobaczyć można ta piękne, majestatyczne drzewa.

Zwiedzanie Zamku w Krasiczynie

Wojny nie były dla zamku łaskawe. Najpierw I wojna światowa sprawiła, iż niezbędna była renowacja, a w czasie II wojny światowej zamek został ograbiony przez wojska sowieckie. Bezpowrotnie utracono wiele elementów wyposażenia z wnętrz zamku… Po II wojnie światowej zamek zmieniał swoich właścicieli, ale ostatecznie w 1996 roku zamek przejęła Agencja Rozwoju Przemysłu, która przeprowadziła prace remontowe i utworzyła tutaj elegancki hotel i restaurację. Można więc tutaj przyjechać i spędzić noc w pięknym, eleganckim zamku otoczonym wspaniałym ogrodem pełnym zieleni. Usiąść na jednej z ławek i wsłuchać się w opowieści starych dębów i lip…

Zamek można zwiedzać wraz z grupą i przewodnikiem, który oprowadzi Cię po wnętrzach udostępnionych dla turystów i opowie wiele ciekawych historii.

Bilety wstępu:

  • Zwiedzanie Zamku wraz ze wstępem do parku: bilet normalny – 35zł, bilet ulgowy – 30zł
  • Spacer po parku zamkowym: bilet normalny – 8zł, bilet ulgowy – 5zł

Zwiedzanie odbywa się codziennie o pełnych godzinach. Warto pamiętać, iż poza sezonem (listopad do końca marca) na zwiedzanie należy się umówić z min. 1-dniowym wyprzedzeniem. Więcej informacji na temat zwiedzania zamku znajdziesz na stronie Zamku w Krasiczynie.

Arboretum w Bolestraszycach – magiczne ogrody – województwo podkarpackie – atrakcje

Będąc we wschodniej części województwa podkarpackiego, warto także odwiedzić jeden z najpiękniejszych zabytków przyrody i kultury – Arboretum w Bolestraszycach. Samo arboretum, czyli miejsce, w którym uprawia się rośliny dla celów naukowych i hodowlanych powstało w 1975 roku. Jednak historia tego miejsca sięga czasów średniowiecza. Około XV wieku teren ten stał się własnością rodu rycerskiego – Świętopełków. Zbudowano tutaj fortyfikacje, umocnione fosą i murem, a z czasem powstał tutaj także zamek.

Na przestrzeni wieków miejsce to zmieniało swoich właścicieli, a zamek i fortyfikacje ostatecznie rozebrano. Największy jednak czas rozkwitu dla Bolestraszyc to XIX wiek, kiedy administratorem dóbr był Piotr Michałowski – jeden z najwybitniejszych malarzy polskiego romantyzmu. Jego prace podziwiał z zachwytem sam Pablo Picasso podczas wizyty w Polsce w połowie XX wieku.

Ogród w Bolestraszycach sięga XVIII wieku i do dzisiaj zachwyca. To sporych rozmiarów teren, w którym można do woli spacerować i podziwiać na powietrzu, ale także w szklarni roślinność z najróżniejszych zakątków świata – Europy, Azji, Ameryk, Afryki czy Australii. Można także spacerować specjalnym pomostem nad stawami, w których pływają złote karpie. Zwróć także uwagę na liczne wiklinowe ozdoby i elementy w całym arboretum. Odpowiadają za nie wikliniarze ze stolicy wikliniarstwa – podkarpackiego Rudnika nad Sanem. Dla najmłodszych i osób niepełnosprawnych przygotowano tutaj specjalny ogród sensoryczny, w którym rośliny oddziałują na zmysły.

Arboretum w Bolestraszycach to jeden z najpiękniejszych ogrodów w województwie podkarpackim, który zdecydowanie warto odwiedzić. Piękne, pełne zieleni, spokojne, kojące duszę i ciało… A nieopodal ogrodu znajdziesz także interesujący fort, o którym opowiemy niżej. Zwiedzanie Arboretum w Bolestraszycach możliwe jest codziennie. Bilety: normalny – 20 zł, ulgowy – 12 zł. Godziny otwarcia i informacje praktyczne znajdziesz na stronie Arboretum.

Przemyśl – jedno z najstarszych miast w Polsce – województwo podkarpackie

Województwo podkarpackie przepełnione jest wyjątkowymi miejscami i atrakcjami, ale zwiedzając ten region nie można pominąć także Przemyśla. To wyjątkowe miejsce bowiem Przemyśl jest jednym z najstarszych miast w Polsce. Pierwsze wzmianki o Przemyślu pochodzą jeszcze z 981 roku, a w 1340 roku miasto zostało przyłączone do Królestwa Polskiego. Przez wieki jego położenie było strategiczne – na pograniczu różnych wpływów, kultur i religii. Przez wieki, prócz Rusinów, miasto zamieszkiwała także dość liczna społeczność żydowska. Tym samym od zawsze był to wyjątkowy tygiel kulturowy, który sprawia, iż Przemyśl jest miastem bardzo oryginalnym.

Wizytę w Przemyślu dobrze jest zacząć od tutejszego Rynku z uroczą fontanną, otoczonego eleganckimi kamienicami. Niektóre z nich pochodzą z czasów austro-węgierskich i przypominają, jak wiele zmieniało się w mieście wraz z biegiem historii. Od rynku odchodzą urocze uliczki będące deptakiem pełne kwiatów, urokliwych knajpek i ciekawych sklepików, którymi warto się przespacerować. Na rynku także znajduje się wejście do jednego z najbardziej fascynujących miejsc w Przemyślu – Podziemnej Trasy Turystycznej. Wejście znajduje się za Pubem Niedźwiadek – tutaj zaczniesz niezwykłą podróż po dawnych podziemiach miasta i poznasz historię Przemyśla, jego mieszkańców, przespacerujesz się dawnymi ulicami i zobaczysz wiele interaktywnych rozwiązań, które odtwarzają historię. Zwiedzanie trwa ok. 1h i odbywa się z audioprzewodnikiem. Miejsce to naprawdę robi ogromne wrażenie!

Dalej warto wybrać się do Muzeum Dzwonów i Fajek, które także znajduje się nieopodal Rynku. Wieża ta niegdyś stanowiła część greckokatolickiej cerkwi, a dzisiaj w jej wnętrzu zorganizowano ciekawą wystawę poświęconą ludwisarstwu (produkcja dzwonów) oraz pięknym fajkom. Eksponaty nie są przypadkowe, bowiem Przemyśl od wieków słynął z pięknych dzwonów i fajek. A zebrana kolekcja jest naprawdę imponująca. Na samej górze wieży czeka zaś na Ciebie taras widokowy, z którego roztacza się przepiękny widok na Przemyśl.

Zwiedzanie Przemyśla – województwo podkarpackie – pogranicze

Jako iż Przemyśl od wieków zachwyca swoją różnorodnością i jest swoistym tyglem kulturowym, wyznaniowym, ale także językowym, nie zdziwi Cię pewnie, iż istnieje tutaj kilka ciekawych świątyń, które służą różnym wyznaniom. Sobór św. Jana Chrzciciela początkowo był kościołem rzymskokatolickim i należał do Jezuitów. W czasie zaborów świątynia jednak opustoszała i popadała w ruinę. Ostatecznie w latach 90. XX wieku została przejęta przez kościół greckokatolicki i służy tak do dzisiaj. Tym samym w jej wnętrzu zobaczysz interesujący miks – typowo barokowe, rzymskokatolickie wnętrze, w którym znajdziesz piękny ikonostas i elementy pochodzące z obrządku greckokatolickiego. Archikatedra Przemyska to bez wątpienia najważniejsza świątynia w Przemyślu, a jej wnętrza zachwycają bogactwem malowideł. Można z nich nauczyć się wielu ciekawych wydarzeń z historii miasta.

Warto także przejść się na wzgórze zamkowe, na którym stoi Zamek Kazimierzowski. Jego nazwa nie jest przypadkowa, bowiem został wzniesiony przez samego króla Kazimierza Wielkiego w XIV wieku. Był symbolem podbicia tych terenów przez króla i włączenia do państwa polskiego. Zamek lata świetności ma już za sobą, ale naszym zdaniem wciąż warto go zobaczyć. Do tego otoczony jest urokliwym parkiem, w którym możesz odpocząć pośród zieleni.

Bardzo ciekawym miejscem w Przemyślu jest także Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej. W tym dość nowoczesnym i sporych rozmiarów budynku zebrano fantastyczne eksponaty, dzięki którym można z bliska przyjrzeć się historii Ziemi Przemyskiej. Poznamy więc historię Żydów zamieszkujących Przemyśl, Twierdzy Przemyśl i walk między Austro-Węgrami a Rosją. Ujrzysz także ciekawą wystawę poświęconą II wojnie światowej na Ziemi Przemyskiej oraz podziwiać będziesz niesamowitą kolekcję ikon i wyposażenia cerkiewnego. Zdecydowanie warto odwiedzić.

Twierdza Przemyśl – Fort XIII, XV, I – tajemnicze województwo podkarpackie

W Przemyślu i dookoła Przemyśla jest także inne miejsce, a w zasadzie miejsca, o których trzeba wspomnieć mówiąc o atrakcjach województwa podkarpackiego. To bez wątpienia Twierdza Przemyśl. Wiele osób słysząc tą nazwę myśli o jednej twierdzy. W rzeczywistości jest to cała sieć umocnień w Przemyślu, ale także dookoła Przemyśla. Budowę Twierdzy Przemyśl rozpoczęto w połowie XIX wieku, w czasie wojny krymskiej, gdy stosunki między Austrią a Rosją uległy takiemu pogorszeniu, iż wiadomo było, iż w dalszej perspektywie wojna między tymi dwoma mocarstwami jest nieunikniona.

Budowa całej sieci twierdzy trwała wiele lat i przyznać trzeba, iż do dzisiaj rozmach jest bardzo imponujący. W 1914 roku Twierdza Przemyśl była trzecią co do wielkości twierdzą w Europie z tamtych czasów (po Verdun i Antwerpii). Podzielona jest na 2 pierścienie – zewnętrzny, który miał 45km obwodu i składał się z 17 fortów stałych, okopów, dział i baz dla piechoty oraz wewnętrznej składającej się z 21 fortów obronnych. Twierdza była 3-krotnie oblegana, ostatecznie będąc zmuszona do poddania się carowi w kwietniu 1915 roku. Twierdza Przemyśl była jednak najdłużej broniącą się twierdzą będącą w pełnym okrążeniu.

Choć lata świetności twierdza i wchodzące w jej skład forty mają już dawno za sobą, do dzisiaj przetrwało wiele z nich – w lepszym lub gorszym stanie. Biegną tędy szlaki piesze i rowerowe, które pozwalają poznać poszczególne forty i przyjrzeć im się z bliska. Z naszej strony najbardziej polecamy odwiedzenie 3 z nich – Fort I, XIII oraz XV.

Fort I – Salis Soglio – Siedliska

Salis Soglio czyli Fort I znajdujący się w lesie w Siedliskach to jeden z najlepiej zachowanych fortów Twierdzy Przemyśl. Swoją nazwę wziął od szwajcarskiego inżyniera – Daniela Salis Soglio, który ów fort zaprojektował. Klasyfikowany jest on jako nietypowy fort artyleryjski jako iż początkowo budowano go jako fort pancerty. Co ciekawe, został w całości odlany z betonu, a wewnętrzne ściany pomieszczeń dodatkowo wzmocniono cegłami.

Salis Soglio robi wrażenie już od przekroczenia bramy wejściowej. Od tutejszych kilku dziedzińców odchodzą pomieszczenia, kazamaty, koszary, stanowiska piechoty i wiele głębokich korytarzy, klatki schodowe, które prowadzą do górnych części fortu, ujrzysz także miejsca po dawnych windach. Rozmach i rozmiar tego fortu potrafi zaskoczyć, bowiem wchodząc do niego odnosi się wrażenie, iż jest dużo mniejszy niż w rzeczywistości. Biorąc pod uwagę, iż fort powstał końcem XIX wieku – Austriacy naprawdę mieli rozmach.

Fort jest w tej chwili w remoncie, ale można wchodzić na jego teren. Wstęp na chwilę obecną jest darmowy.

Fort XIII – San Rideau – Bolestraszyce

Gdy będziesz zwiedzać Arboretum w Bolestraszycach, koniecznie odwiedź także ruiny dawnego Fortu XIII San Rideau w Bolestraszycach. To kolejny fort wchodzący w skład Twierdzy Przemyśl, w zewnętrzny pierścień twierdzy okalający Przemyśl. To fort pancerny, który powstał końcem XIX wieku, który miał kształt trapezu o podstawie 250 m i szerokości 90 m. Otoczony był został fosą, która dodatkowo broniona była galerią strzelecką ze specjalnymi otworami dla strzelców. Ściany i stropy fortu wykonano jako betonowy odlew, zaś zewnętrzna część od strony dziedzińca zbudowana była z cegły.

Fort wysadzono w marcu 1915 roku, tuż przed poddaniem Twierdzy Przemyśl. Przez wiele lat był opuszczony i niszczał, aż w latach 60. uznany został za zabytek i dzisiaj jest zabezpieczony. Fort jest łatwo dostępny, można do niego wejść i przejść się korytarzem oraz górną częścią wałów i koszar. Wstęp jest darmowy.

Fort XV – Borek

Kolejny bardzo interesujący fort znajduje się na wzgórzu z widokiem na granicę w Medyce – to Fort XV – Borek. Powstał końcem XIX wieku jako fort pancerny, który swoim ogniem bronił grupę fortów siedliskich. Jest to jedyny tego typu tak dobrze zachowany fort wchodzący w skład Twierdzy Przemyśl. Częściowo wysadzono go w powietrze w 1915 roku przed poddaniem się. Dzisiaj jego części są restaurowane, ponoć przez miłośników fortyfikacji. Co ciekawe, realizowane są tutaj również interesujące wydarzenia, m.in. degustacje win z pobliskiej winnicy.

Województwo podkarpackie – Mapa atrakcji

Województwo podkarpackie – atrakcje – czy warto odwiedzić Podkarpackie?

A może by tak rzucić wszystko i wyruszyć w Podkarpackie? Bieszczady, najpiękniejsze polskie góry zachwycają od pierwszego spotkania i zostają głęboko w sercu kusząc, by w nie wrócić… Ale, jak widzisz, województwo podkarpackie ma naprawdę mnóstwo do zaoferowania. To niezwykły zakątek Polski, który może Cię zaskoczyć swoją różnorodnością i pięknem. Kraina łagodności, kraina sielskich widoków, wyjątkowych zabytków, ciekawej historii i niepowtarzalnego piękna.

Mamy wielkie szczęście, iż sami pochodzimy właśnie z Podkarpackiego i od dziecka byliśmy otoczeni tym pięknem. Tutaj stawialiśmy swoje pierwsze kroki, dorastaliśmy i docenialiśmy to, co mamy tuż „za płotem”. I nie przestajemy się tym regionem zachwycać wciąż wędrując i odkrywając kolejne niezwykłe miejsca i atrakcje. Teraz zaś czas na Ciebie – ruszaj odkrywać Podkarpackie, zaczerpnij świeżego powietrza i zakochaj się w krainie łagodności! Do zobaczenia na podkarpackich szlakach!

Wpis powstał we współpracy płatnej z Urzędem Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego.

*Ujęcia dronem w Muzeum Zamku w Łańcucie wykonane zostały na podstawie umowy z Muzeum Zamkiem w Łańcucie.

Wybierasz się w podróż?

  • Szukasz więcej informacji na temat Podkarpacia i innych inspiracji podróżniczych? Zaglądaj do nas na
    i Facebook!
  • Odkryj nasze wpisy z Polski i ruszaj na zwiedzanie naszego pięknego kraju!
  • Jeśli podobał Ci się ten wpis, przekaż go dalej! Będzie nam też bardzo miło, jeżeli zechcesz zostawić po sobie ślad w formie komentarza pod tym wpisem!
Idź do oryginalnego materiału