Wszystko zaczęło się od niewielkiej usterki, która przerodziła się w prawdziwy spektakl natury. W gospodarstwie Rogożkino, w powiecie Azowskim, niedaleko Rostowa pękł rurociąg. Woda tryskała w powietrze, ale zamiast spływać po ziemi, natychmiast zamarzała. Przy kilkunastostopniowych mrozach każda kolejna kropla przylegała do lodowej bryły, sprawiając, iż konstrukcja rosła z dnia na dzień. Dziś przypomina naturalny lodospad, tyle iż zamiast w górach, wyrasta wśród miejskiej infrastruktury.
REKLAMA
Zobacz wideo Majorka poza sezonem? Ależ oczywiście! [VLOG]
Lodowy olbrzym w Rosji. Nietypowa atrakcja dla turystów
Zjawisko, które budzi zachwyt, to nic innego jak fizyka w praktyce. Woda wyrzucana pod dużym ciśnieniem w ekstremalnym zimnie natychmiast zastyga, tworząc kolejne warstwy i coraz bardziej fantazyjne kształty. Wiatr i zmiany temperatur dodatkowo rzeźbią powierzchnię lodowej wieży, nadając jej formę przypominającą zamrożony gejzer.
Mieszkańcy oraz przyjezdni gromadzą się wokół gigantycznej bryły lodu, robią zdjęcia i nagrywają filmy, które błyskawicznie obiegają rosyjskie media społecznościowe. Mimo iż to efekt awarii, wielu traktuje ją jak niezwykłą atrakcję. Pokazuje, jak natura potrafi zamienić techniczne usterki w widowiskowe spektakle.
Ludzie podziwiają, urzędnicy milczą. A problem sam nie zniknie
Lokalne władze nie podzielają entuzjazmu ciekawskich mieszkańców i turystów. Urzędnicy z obwodu azowskiego nie wydali oficjalnego oświadczenia na temat pęknięcia rurociągu. Zamiast tego ograniczyli się do ostrzeżeń przed trudnymi warunkami pogodowymi. Awaria jest jednak szeroko komentowana w mediach, ponieważ dotyczy ważnego elementu infrastruktury wodociągowej, który, co istotne, nie zasilał bezpośrednio okolicznych miejscowości.
Jak podaje portal ruffnews.ru, uszkodzony rurociąg został zbudowany przez rosyjskie wojsko w 2023 roku i służył do dostarczania wody na okupowane tereny Ukrainy, w tym do miast Makiivka, Gorłówka, Jasinowata i Jenakijewe. Jego długość wynosiła około 200 km i miał zapewnić wodę regionom zmagającym się z poważnymi niedoborami. Awaria nie wpłynęła więc bezpośrednio na sytuację lokalnych mieszkańców, ale dla rosyjskich władz może oznaczać kolejne komplikacje logistyczne. Naprawa uszkodzonego rurociągu wymaga nie tylko odpowiednich zasobów, ale także decyzji, które, jak na razie, wydają się odwlekane.
Co myślisz o "lodowym olbrzymie" w Rosji? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.