Kwiaty czarnego bzu mają tak piękny, słodki zapach, iż trudno powstrzymać się przed wykorzystaniem ich w kuchni. Aż się proszą, żeby robić z nich syropy, nalewki i lemoniady. Niektórzy zanurzają je w cieście naleśnikowym, smażą i posypują cukrem pudrem. Ale moim skromnym zdaniem ich wiosenną delikatność najlepiej uczcić lekkimi lodami. Takich nie dostaniesz w osiedlowym sklepie.