WIERSZE BIAŁE I WOLNE • Z brzegów Warszawy

osme-pietro.pl 1 miesiąc temu
Z brzegów Warszawy

Chcę ci dać mały rachunek,
garstkę snu, odwieczny czas,
róż pełnej szklanki.

Szykujesz ciepłe dłonie,
a wyją znów kilometry.

Tak może bawią się rysie
w koniec upalnego lata,
szukają nad wodą
dwóch zgubionych cierni.

Statystyki: autor: Grafoman — 15 sie 2024, 00:42


Idź do oryginalnego materiału