WIERSZE BIAŁE I WOLNE • Daleko od szosy

osme-pietro.pl 3 dni temu
Jeździłem do matki na kresową wieś
po ręcznych żniwach, odlotach lęgów.

Czekała wbita - zbędne widły
za furtkami z pordzewiałą zaszczepką.

W chałupach z zagatą staruszkowie grzali
zgrabiałe dłonie i oczy
przy poliptykach z fotografii w ramkach.

Statystyki: autor: Strood — 28 paź 2025, 10:39


Idź do oryginalnego materiału