Wielkopolska. Kraina pyry, rogali świętomarcińskich i… przedsiębiorczości. jeżeli ktoś myśli, iż tu czas płynie wolniej, bo Poznańskie koziołki leniwie trykają się na ratuszu, to jest w błędzie. W rzeczywistości w Wielkopolsce biznes kręci się szybciej niż bączek na jarmarku. Co nowego dzieje się w regionie? Jakie inwestycje rozgrzewają lokalny rynek? I dlaczego coraz więcej firm wybiera właśnie ten zakątek Polski? Zapraszam na podróż po wielkopolskim biznesie – bez krawata, za to z uśmiechem.
Nowe inwestycje – kto i gdzie inwestuje?
Ostatnie miesiące to prawdziwy wysyp dobrych wiadomości dla lokalnych przedsiębiorców i mieszkańców. W podpoznańskim Swarzędzu powstała nowoczesna fabryka komponentów do samochodów elektrycznych. Inwestor? Niemiecki gigant, który postanowił, iż to właśnie tutaj będzie produkował części do aut przyszłości. „Wielkopolska to miejsce, gdzie innowacja spotyka się z tradycją” – powiedział podczas otwarcia prezes firmy, a lokalni urzędnicy nie kryli dumy. I słusznie! Bo to nie jedyna taka inwestycja.
W Kaliszu, mieście znanym z pianin i fortepianów, powstało centrum logistyczne obsługujące e-commerce na całą Europę Środkową. Magazyny, wózki widłowe, automatyczne sortery – wszystko śmiga jak w szwajcarskim zegarku. Pracę znalazło tu kilkaset osób, a lokalne piekarnie już notują wzrost zamówień na drożdżówki dla głodnych magazynierów. Kto by pomyślał, iż logistyka może być tak… apetyczna?
Branże przyszłości – w czym Wielkopolska jest liderem?
Nie samą produkcją żyje człowiek. Wielkopolska coraz śmielej stawia na nowe technologie. Poznań to już nie tylko miasto koziołków, ale też start-upów. W centrum miasta powstał park technologiczny, gdzie młodzi programiści, inżynierowie i wizjonerzy pracują nad rozwiązaniami, które mają zmienić świat. Sztuczna inteligencja, aplikacje mobilne, gry komputerowe – to tutaj rodzą się pomysły, które potem podbijają rynki zagraniczne.
Ale nie zapominajmy o tradycji. Przemysł spożywczy wciąż ma się świetnie. Wielkopolskie mleczarnie, browary i piekarnie eksportują swoje produkty na całą Europę. A lokalne firmy z branży odnawialnych źródeł energii coraz śmielej inwestują w farmy wiatrowe i fotowoltaikę. Słońca w Wielkopolsce nie brakuje, a wiatr wieje tu z taką siłą, iż czasem aż czapkę z głowy zrywa.
Wsparcie dla przedsiębiorców – programy i inicjatywy samorządowe
Nie byłoby tego biznesowego boomu, gdyby nie wsparcie ze strony samorządów. Władze regionu stawiają na dialog z przedsiębiorcami. Organizują spotkania, warsztaty, a nawet… śniadania biznesowe. Bo wiadomo, iż najlepsze pomysły rodzą się przy kawie i rogaliku. Dla młodych firm są granty na rozwój, a dla tych bardziej doświadczonych – ulgi podatkowe i pomoc w eksporcie.
Wielkopolska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości regularnie ogłasza konkursy na innowacyjne projekty. W zeszłym roku dofinansowanie otrzymała firma, która opracowała biodegradowalne opakowania z łusek kukurydzy. Ekologia i biznes? W Wielkopolsce to idzie w parze!
Technologiczna rewolucja w sercu Wielkopolski
Wielkopolska coraz śmielej wkracza na cyfrowe salony. W Poznaniu i okolicach powstają kolejne huby technologiczne, a lokalne start-upy nie boją się marzyć o podboju Doliny Krzemowej. Wystarczy zajrzeć do jednego z coworkingów w centrum miasta – gwar, śmiech, a na monitorach linijki kodu i wykresy. To tutaj rodzą się aplikacje, które pomagają zarządzać firmą, planować podróże, a nawet… podlewać kwiatki zdalnie, bo przecież kto ma dziś czas pamiętać o paprotce? Wielkopolskie firmy IT coraz częściej współpracują z zagranicznymi partnerami, a lokalne uczelnie wypuszczają na rynek młodych programistów, którzy nie boją się wyzwań. Przykładem rozwoju wielkopolskiej branży technologicznej, konkretnie IT są firmy zajmujące się dostarczaniem gier online. Gdy przejrzymy dowolny, uznany ranking kasyn, to znajdziemy tam gry, które zostały stworzone przez firmy mające swoje siedziby np. w Poznaniu. Sztuczna inteligencja, blockchain, innowacje– te hasła już nikogo tu nie dziwią. Wręcz przeciwnie, są powodem do dumy. Bo Wielkopolska nie tylko goni światowe trendy, ale coraz częściej sama je wyznacza.
Wyzwania i szanse – co czeka wielkopolski biznes w 2025 roku?
Oczywiście, nie wszystko jest różowe jak poznańska pyra z gzikiem. Przedsiębiorcy narzekają na brak rąk do pracy. Młodzi wyjeżdżają do dużych miast albo za granicę, a starsi… no cóż, wolą już odpoczywać na działce niż harować w fabryce. Do tego dochodzą rosnące koszty energii i niepewność związana z przepisami. Ale – jak mawiają w Wielkopolsce – „nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.
Firmy coraz częściej inwestują w automatyzację i szkolenia dla pracowników. Współpracują z uczelniami, żeby już na etapie studiów wyłapywać talenty. A samorządy robią wszystko, żeby zatrzymać młodych w regionie – od budowy nowoczesnych mieszkań po organizację festiwali i koncertów. Bo biznes to nie tylko praca, ale też życie po godzinach.
Prognozy i inspiracje
Eksperci są zgodni: Wielkopolska ma przed sobą świetlaną przyszłość. Inwestorzy nie zwalniają tempa, a lokalne firmy coraz śmielej wychodzą na rynki zagraniczne. jeżeli ktoś szuka miejsca, gdzie można rozwinąć skrzydła, to właśnie tutaj. Bo w Wielkopolsce biznes to nie tylko liczby i wykresy, ale przede wszystkim ludzie – z pomysłami, energią i odrobiną wielkopolskiego uporu.
A jeżeli jeszcze nie byłeś w Poznaniu, to koniecznie wpadnij na rogalika i kawę. Może właśnie tutaj wpadniesz na pomysł, który zmieni świat? W końcu – jak mówią starsimieszkańcy Wielkopolski – „gdzie pyra, tam i biznes się uda”.
