Wyobraź sobie, iż jesteś pracodawcą. Jest środek nocy, a do twojej firmy puka inspektor pracy. Brzmi jak koszmar? Dla niektórych może się to stać rzeczywistością. Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) szykuje się do prawdziwej rewolucji w swoich uprawnieniach. Oto co czeka polski rynek pracy w 2024 roku.
Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.
Kontrole bez ostrzeżenia
Nowe przepisy, nad którymi pracuje Komisja do Spraw Petycji, mogą dać inspektorom PIP niemal nieograniczone możliwości kontroli. najważniejsze zmiany to:
- Kontrole na podstawie samej legitymacji służbowej – bez konieczności okazywania dodatkowego upoważnienia.
- Możliwość przeprowadzania inspekcji bez wcześniejszego zawiadomienia, choćby w nocy.
- Wyłączenie PIP spod ograniczeń ustawy Prawo przedsiębiorców, co da inspektorom większą swobodę działania.
Dlaczego to takie ważne?
W 2022 roku PIP przeprowadziła blisko 60 tysięcy kontroli, wykrywając naruszenia w ponad połowie skontrolowanych firm. Nowe uprawnienia mają sprawić, iż ta liczba wzrośnie, a skuteczność kontroli się poprawi.
Katarzyna Łażewska-Hrycko, Główny Inspektor Pracy, podkreśla: „Naszym priorytetem jest bezpieczeństwo pracowników i egzekwowanie ich praw, szczególnie w zakresie wynagrodzeń i warunków pracy.”
Co znajdzie się pod lupą PIP?
- Branża budowlana – tradycyjnie obszar wysokiego ryzyka.
- Zagrożenia chemiczne w miejscach pracy.
- Emerytury pomostowe i praca zdalna – nowe regulacje wymagają szczególnej uwagi.
- Czas pracy i urlopy w administracji publicznej.
- Zakładowy fundusz świadczeń socjalnych.
- Sektory związane z odnawialnymi źródłami energii.
- Przestrzeganie przepisów dotyczących rodzicielstwa.
Kontrowersje i obawy
Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan ostrzega: „PIP już teraz ma szerokie uprawnienia. Zniesienie obowiązku okazania upoważnienia może prowadzić do nadużyć i nadmiernego obciążenia firm kontrolami.”
Przedsiębiorcy obawiają się, iż nowe przepisy mogą zakłócić normalne funkcjonowanie firm, szczególnie w przypadku nocnych kontroli.
Co to oznacza dla pracowników i pracodawców?
Dla pracowników to potencjalnie dobra wiadomość – większa ochrona praw i bezpieczeństwa w miejscu pracy. Dla pracodawców to wyzwanie – konieczność jeszcze większej dbałości o przestrzeganie przepisów i gotowość na niezapowiedziane kontrole.
Przyszłość rynku pracy
Nowe uprawnienia PIP mogą znacząco zmienić dynamikę relacji pracownik-pracodawca w Polsce. Czy doprowadzi to do poprawy warunków pracy, czy raczej do nadmiernej ingerencji w działalność gospodarczą? Jedno jest pewne – rok 2024 zapowiada się jako przełomowy dla polskiego rynku pracy.
Niezależnie od tego, czy jesteś pracownikiem czy pracodawcą, warto śledzić rozwój sytuacji. PIP z nowymi supermocami może zmienić oblicze polskiego rynku pracy na długie lata.