Latem mijamy ją setki razy – rośnie przy chodnikach, na trawnikach i łąkach, uchodząc za niechciany chwast. Tymczasem babka lancetowata potrafi więcej niż niejeden egzotyczny „super‑food”. Nasze prababki parzyły z niej napar na przeziębienia i niestrawność, a dzisiaj nauka potwierdza, iż ta skromna roślina naprawdę zasługuje na miejsce w domowej apteczce.