Domański zmienił zdanie ws. przyjęcia waluty euro

tygodnikprogram.com 10 godzin temu

Andrzej Domański

Minister finansów Andrzej Domański jednoznacznie zadeklarował, iż rząd nie prowadzi żadnych prac nad wprowadzeniem euro w Polsce i nie zamierza tego robić w najbliższej przyszłości. To zmiana wobec jego wcześniejszych wypowiedzi z 2022 roku, kiedy – jako ekspert Instytutu Obywatelskiego – oceniał, iż wejście do strefy euro mogłoby być realne w perspektywie 4–5 lat.

W rozmowie z Polsat News Domański podkreślił, iż ostatnie lata w sposób „bardzo jednoznaczny” pokazały rolę polskiej waluty jako stabilizatora w czasach kryzysów i zewnętrznych wstrząsów gospodarczych. – Złoty pokazuje swoją siłę i odporność. Za naszych rządów wyraźnie się umocnił – stwierdził.

Minister przyznał, iż w traktatach unijnych Polska zobowiązała się do przyjęcia wspólnej waluty w przyszłości, ale – jak zaznaczył – nie ma dziś większości społecznej dla tej zmiany, a praktyczne argumenty przemawiają za utrzymaniem niezależnej polityki walutowej. – W mojej opinii ekonomisty argumenty za pozostaniem przy złotym są zdecydowanie silniejsze – dodał.

Finansowanie ochrony zdrowia: „dosypywanie pieniędzy to za mało”

Domański odniósł się także do braków w budżecie NFZ na 2025 rok. Jak zapewniał, rząd zwiększa nakłady na ochronę zdrowia – w przyszłym roku mają one być większe o ponad 25 mld zł wobec planów na 2025 r. – jednak konieczne są reformy poprawiające efektywność wydatkowania.

– Teraz rolą minister zdrowia jest przedstawić konkretne rozwiązania, które realnie skrócą kolejki i poprawią dostępność świadczeń – zaznaczył.

Świąteczne ceny i inflacja: „nie będzie szoku jak dwa lata temu”

Minister zwrócił uwagę na silny spadek inflacji i stabilizację cen żywności. – Zbliżające się święta nie będą tak kosztowne jak te w 2022 roku – mówił. Sam zamierza wydać mniej więcej tyle, co w ubiegłe Boże Narodzenie.

Komentując politykę pieniężną, stwierdził, iż nie ocenia decyzji RPP, ale wskazał, iż według analityków istnieje przestrzeń do dalszej obniżki stóp procentowych o co najmniej 50 punktów bazowych.

Idź do oryginalnego materiału