Dzisiejszy wpis w moim dzienniku. **Suknia Agnieszki** Agnieszka od razu wyczuła, iż coś jest nie tak, gdy tylko przekroczyła próg restauracji. Coś tu było nie w porządku za pusto jak na piątkowy wieczór, światło zbyt przycięte, a kelner zbyt nachalnie się uśmiechał. Mateusz, choć zwykle spokojny, mocno ściskał jej dłoń. Wasz stolik powiedział kelner, wskazując […]