- Dobrze, że nie ma przezroczystych ścian - powiedziała mrówka po chwili zadumy.
- A co? -
spytał jeż, wyrwany ze swoich myśli.
- Byśmy
sobie bez przerwy guzy nabijali - odparła mrówka.
- Ale
moglibyśmy się podglądać - zauważył jeż i wrócił do swoich myśli z dalekiej
przeszłości.